PolskaRoman Giertych. Odpowiedź prokuratury na decyzję poznańskiego sądu

Roman Giertych. Odpowiedź prokuratury na decyzję poznańskiego sądu

Roman Giertych. Prokuratura oceniła decyzję sądu
Roman Giertych. Prokuratura oceniła decyzję sądu
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
18.10.2020 18:27

Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że złoży zażalenie na decyzję poznańskiego rządu w sprawie, w której zatrzymany został Roman Giertych. Sąd zdecydował o niezastosowaniu aresztu wobec współpracowników adwokata i biznesmena Ryszarda Krauzego.

Decyzja poznańskiego Sądu Rejonowego wywołała w mediach falę komentarzy. Jedną z pierwszych osób, które poinformowały o werdykcie w sprawie aresztu dla zatrzymanych, był Roman Giertych. Mecenas napisał o decyzji sądu na Twitterze.

Roman Giertych. Prokuratura: "Bardzo obszerny materiał dowodowy"

W komunikacie Prokuratury Regionalnej zamieszczonym na stronach instytucji czytamy, że w sprawie został zebrany niezwykle obszerny materiał dowodowy.

"Zgromadzono bardzo obszerny materiał dowodowy – zebrany w ponad 100 tomach akt. Wśród dowodów znajdują się zeznania najbliższych współpracowników biznesmena Ryszarda K. i adwokata Romana G., dziesiątki tysięcy poddanych ocenie dokumentów spółek oraz zabezpieczonej korespondencji. Również dane z kont bankowych i opinie biegłych, z których ostatnią uzyskano przed miesiącem, a także wyjaśnienia niektórych spośród zatrzymanych w ostatnich dniach podejrzanych" - informuje prokuratura.

W ocenie śledczych zebrane dowody świadczą w niepodważalny sposób o popełnieniu przestępstwa. "Zebrane dowody w sposób niebudzący wątpliwości wskazują na przywłaszczenie olbrzymich kwot i próbę ukrycia ich źródła poprzez mechanizmy typowe dla przestępstwa prania brudnych pieniędzy" - głosi komunikat prokuratury.

Roman Giertych. Prokuratura o udziale adwokata

Z opublikowanego na stronach prokuratury tekstu wynika, że zdaniem prokuratury ważną postacią w przestępczym procederze był Roman Giertych. W opinii śledczych praniu brudnych pieniędzy miały służyć zakładane przez mecenasa firmy.

"Łańcuszek firm zakładanych przez współpracowników adwokata Romana G., które nie zatrudniały żadnych pracowników i nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Dysponując kapitałem zakładowym w wysokości zaledwie 5 000 zł, obracały milionami Jedna z takich firm kupiła za 7 mln zł działkę w Wielkopolsce, by po zaledwie ośmiu dniach odsprzedać ją spółce Polnord za niemal 27 mln złotych. Polnord nie zdecydował się na zakup działki od pierwotnego właściciela po cenie rynkowej, mimo że znał ofertę, lecz dopiero od pośrednika za ponad czterokrotnie wyższą kwotę. Około 20 mln zł zysku z transakcji zostało wytransferowanych do spółek kontrolowanych przez biznesmena Ryszarda K., w tym do Prokom Investments SA. Podobną drogą, poprzez spółki-słupy, z Polnordu do Prokomu trafiło jeszcze ponad 70 mln zł pochodzących ze sprzedaży bezwartościowych wierzytelności. Zostały następnie wytransferowane do podmiotów gospodarczych zarejestrowanych m.in. na Cyprze" - czytamy w opublikowanym przez prokuraturę piśmie.

Prokuratura twierdzi również, że przestępstwom miał pomóc fakt że w radzie nadzorczej Polnordu zasiadywał Ryszard Krauze, pełniąc w niej funkcję przewodniczącego. O rzekomym działniu na szkodę spółki, prokuraturę poinformowały dopiero kolejne jej władzę, które przejęły nad nią kontrolę w 2017 roku.

Roman Giertych. Prokuratura krytycznie o poznańskim sądzie

W komunikacie podkreślono, że w podobnych sprawach prowadzonych na terenie całego kraju sąd decydował o nałożeniu na zatrzymanych środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Na tej podstawie śledczy stwierdzają też, że sąd w Poznaniu popełnił błąd. "Prokuratura ocenia tą decyzję sądu jako całkowicie błędną i niezasadną" - czytamy.

Ponadto, zdaniem prokuratury, ustne uzasadnienie sędzi nie miało podstaw merytorycznych, w związku z czym śledczy poczekają na uzasadnienie pisemne. "Prokuratura będzie się mogła szczegółowo odnieść się do argumentacji sądu, który odmówił zgody na tymczasowe aresztowanie podejrzanych, gdy otrzyma pisemne uzasadnienie tej decyzji. Ustne uzasadnienie przedstawione przez sędziego było zdawkowe i pozbawione pełnej merytorycznej argumentacji" - oceniają prokuratorzy.

Źródło: Prokuratura Krajowa

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (205)
Zobacz także