Roman Giertych o miesięcznicy: zdumiałem się

Roman Giertych opublikował na Facebooku wpis dotyczący wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. Jak pisze, podczas miesięcznicy Jarosław Kaczyński ogłosił, że "poznamy prawdę", gdy tymczasem podkomisja o "dojściu do prawdy" mówiła już miesiąc temu. "Zdumiałem się" - pisze Giertych.

Roman Giertych o miesięcznicy: zdumiałem się
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Bartosz Lewicki

11.05.2017 | aktual.: 11.05.2017 16:31

"Miesiąc temu specjalnie ku temu powołana za nasze pieniądze podkomisja ogłosiła, że 'doszła do prawdy'" - pisze Roman Giertych. "Ta prawda - czytamy - to wybuch bomby termobarycznej, który nie nagrał się na taśmy, bo był szybszy niż dźwięk i który nie zniszczył okien, bo miały uszczelki".

Giertych analizuje dalej: "Wynikałoby z tej prawdy, że wcześniejsze krzyki pasażerów i odgłosy uderzenia o drzewo są związane z drugą niezależną przyczyną katastrofy, tj. świadomym naprowadzaniem na zderzenie z ziemią, które spowodowali rosyjscy kontrolerzy lotów". Giertych przypomina, że za to prokuratura chce postawić kontrolerom zarzuty umyślnego doprowadzenia do katastrofy.

"Ta ostatnio ustalona prawda do lamusa odłożyła wcześniej ustalone wersje ogłaszane przez te same osoby: wielokrotne wybuchy trotylu, sztuczną mgłę, wpływ elektromagnesów, rozpylony hel, dobijanie rannych etc." - ironizuje mecenas Giertych. Jak dodaje, jego zdumienie wynika z faktu, że po "takich rewelacjach (...) mamy czekać na jeszcze inne prawdy".

Roman Giertych zastanawia się, kto ogłosi kolejne "prawdy", przypominając, że szef podkomisji, Wacław Berczyński "chwilowo nawiał z RP" po tym, jak ogosił w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną, że to on "wykończył caracale".

Giertych zwraca się dalej do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Otóż Panie Prezesie, ja Panu powiem, kto ogłosi prawdę. Prokuratura za trzy lata. Gdy skończą się Pana rządy, to prokuratura przedstawi ustalenia". Jak pisze, te ustalenia są - po siedmiu latach śledztwa - oczywiste. Piloci nie zachowali procedur, byli źle przeszkoleni i poddawani - jak twierdzi Roman Giertych - "naciskom". Przypomina w tym kontekście fragment zapisu z ostatnich minut lotu tupolewa i słowa, przypisane gen. Andrzejowi Błasikowi: "Zmieścisz się, śmiało!". Wynikać to miało w opinii Romana Giertycha z "chęci zaspokojenia potrzeb politycznych kampanii prezydenckiej śp. Lecha Kaczyńskiego i w połączeniu z nieudolnym naprowadzaniem samolotu przez rosyjskich kontrolerów" doprowadziło do katastrofy.
.
"Taka jest prawda Panie Prezesie i innej nie będzie. Nie zasłoni tej prawdy tysiąc pomników pańskiego brata, nie zasłonią jej figurki gen. Błasika rozdawane w nagrodę przez MON i nie zasłoni jej Pana rytualne pokrzykiwanie w każdą miesięcznicę. Sumienie można zakrzyczeć, ale prawdy nie, gdyż ona jest zawsze taka jaka jest" - kończy wpis mec. Roman Giertych.

Obraz
© Facebook.com
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (650)