Roman Giertych chce delegalizacji PiS
W piątek Roman Giertych zapowiedział powrót do polityki. Ma zamiar wystartować w wyborach parlamentarnych i ubiegać się o mandat senatora. - Chcę brać udział w rozliczeniu PiS - stwierdził. W sobotę wyjaśnił, że chciałby zająć się organizowaniem pracy Komisji Śledczej ds. nielegalnych działań PiS w latach 2015-2021.
05.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:00
"Publicznie zapowiedziałem wczoraj, że zamierzam wrócić do polityki i startować w najbliższych wyborach (mam nadzieję, że będą one w przyszłym roku). Ponieważ chciałbym zająć się organizowaniem pracy Komisji Śledczej ds. nielegalnych działań PiS w latach 2015-2021, to rozpoczynam dyskusję czym w pierwszej kolejności powinna się ta Komisja zająć. Oczywiste jest dla mnie, że trzeba to bardzo dobrze przygotować, aby w ciągu pół roku przeprowadzić całe rozliczenie" - napisał w sobotę na swoim profilu na Facebooku były wicepremier i minister edukacji w rządzie PiS-LPR-Samoobrona, mecenas Roman Giertych.
Giertych wyliczył 10 spraw, którymi - jego zdaniem - powinna zająć się komisja śledcza. To:
- Sprawa zamachu na TK i wydawania wyroków przez nieuprawnione osoby;
- Sprawa nielegalnego powoływania sędziów i Izb w Sądzie Najwyższym - nielegalne wydawanie wyroków. Zamach na ten konstytucyjny organ;
- Nielegalne powołanie KRS - nielegalne uchwały tego gremium;
- Kradzieże, przywłaszczenia, korupcja, nepotyzm;
- Ukrywanie przestępczości związanej z PiS;
- Prześladowania przeciwników politycznych i demonstrantów;
- Zbrodnicze zaniechania przygotowania kraju na epidemię;
- Nielegalne naciski na sędziów i prokuratorów;
- Nielegalne wykorzystywanie służb specjalnych do celów politycznych;
- Zamiana mediów publicznych w media partyjne.
"Równolegle z pracami Komisji Śledczej musi się toczyć praca prokuratury, która wobec osób niepodlegających Trybunałowi Stanu będzie prowadzić postępowanie. Główne śledztwo winno się toczyć w związku z art. 258 kk - zorganizowana grupa przestępcza zmierzająca do popełnienia szeregu przestępstw takich jak przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, podszywanie się pod funkcjonariuszy publicznych np. sędziów, ukrywanie przestępstw, fałszerstwa, przywłaszczenia np. w sprawie afery KNF, itp." - czytamy w poście Giertycha.
Jego zdaniem śledczy powinni przedstawić "pilnie zarzuty kierownictwu PiS i zabezpieczyć prawidłowość postępowania przygotowawczego". "Prokurator Generalny winien jeszcze przed zakończeniem prac Komisji zawnioskować do prawidłowo powołanego Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację PiS i o przekazanie majątku tej partii na cele społeczne" - ocenia mecenas.
Jego zdaniem postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym "byłoby dobrym prejudykatem (czyli przesądzałoby pewne kwestie prawne) do wyroków Trybunału Stanu" wobec osób podlegających jego jurysdykcji. Wśród nich Roman Giertych wyliczył m.in. Andrzeja D. Jarosława K., Mateusza M., Zbigniewa Z. i Beatę S.)