Policja zatrzymała rodzinny gang zajmujący się kradzieżą bydła w okolicach Iławy (woj.warmińsko-mazurskie). Funkcjonariuszom pomógł jeden z poszkodowanych rolników.
Pięciu mężczyzn: 51-letni Jerzy K., jego syn Rafał K., szwagier Stanisław S., zięć Tomasz M. oraz znajomy Andrzej S. przez dwa lata ukradli 50 sztuk bydła z pastwisk na terenie gminy Kisielice w powiecie iławskim. Rolnicy ocenili straty na 25 tys. zł.
Na ślad gangu wpadł jeden z poszkodowanych rolników. Na miejscu kradzieży swoich zwierząt zauważył ślady opon samochodu, na który załadowano bydło. Znalazł także odprysk lakieru samochodowego, z którym zgłosił się na policję. W laboratorium kryminalistycznym ustalono, że samochód żuk, z którego mógł pochodzić lakier, ma rodzina K. W ich gospodarstwie policja znalazła 15 sztuk bydła, pochodzących z kradzieży, 14 tys. złotych oraz 500 marek niemieckich. Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia. (reb)