Rolnicy nie zablokują sklepów. Biedronka oszacowała potencjalne straty i kwota ostudziła ich zapał

Rolnicy wstrzymali się z blokowaniem magazynów, które rozsyłają towar do sieci handlowych. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, organizatorzy protestów obawiają się pozwów o odszkodowania ze strony korporacji. Przedstawiciele Biedronki, określając potencjalne straty wywołane blokadą, podali kwotę, która każdego ścięłaby z nóg.

Protest rolników we Wrocławiu. Zapłonęły opony
Protest rolników we Wrocławiu. Zapłonęły opony
Źródło zdjęć: © East News | Magda Pasiewicz
Tomasz Molga

- Blokowanie magazynów sieci handlowych jest nieuchronne. Chcemy dać sobie więcej czasu na zabezpieczenie protestów od strony prawnej. Obawiamy się, że koncerny pozywałyby o odszkodowanie osoby, które zgłaszają zgromadzenia w urzędach gminy -mówi WP jeden z liderów protestów rolniczych.

- Sieci handlowe sprzedają produkty wytworzone z tanich ukraińskich składników jak olej, cukier, zboża. Jednocześnie ceny produktów na półkach wcale nie spadły. W tej sytuacji rolnicy i konsumenci tracą, a ktoś się bogaci i sklepy w tym uczestniczą - tłumaczy.

120 mln zł miałyby wynieść straty z powodu siedmiodniowej blokady rolników centrum dystrybucyjnego w Stawigudzie (woj. warmińsko-mazurskie). Magazyn obsługuje ponad 200 sklepów sieci Biedronka, ulokowanych w całym regionie. Jak nieoficjalnie dowiaduje się WP, taką kwotę podali przedstawiciele sieci handlowej na spotkaniu negocjacyjnym z wójtem gminy. Arkadiusz Mierzwa, dyrektor komunikacji w sieci Biedronka, nie odniósł się do pytania WP na ten temat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

KO pójdzie w ślady PiS? Wiceminister kluczy ws. mieszkań

Blokada sklepów. Sąd uznał, że to niemożliwe

Kilka dni temu wójt gminy Stawiguda nie wydał zgody na zgromadzenie. Blokadę chcieli zorganizować działacze AgroUnii. W poniedziałek sąd w Olsztynie zdecydował, że protest polegający na blokowaniu magazynu nie może się odbyć.

Rzecznik prasowy sądu okręgowego sędzia Adam Barczak przekazał WP, że uzasadnienie było bardzo rozbudowane, a jego tezy znajdą się w komunikacie.

- Podkreślamy, że nieprzerwana działalność Centrum Dystrybucyjnego w Stawigudzie jest podstawą regularnego zaopatrzenia 213 sklepów sieci Biedronka, głównie zlokalizowanych na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, w produkty żywnościowe pierwszej potrzeby. W tym kontekście jakakolwiek blokada byłaby najbardziej dolegliwa dla mieszkańców zaopatrujących się na co dzień w sklepach sieci Biedronka - skomentował Arkadiusz Mierzwa, dyrektor komunikacji w sieci Biedronka.

Strajk rolników - mapa protestów planowanych na 20 lutego
Strajk rolników - mapa protestów planowanych na 20 lutego© WP | wp.pl

Protesty rolników coraz ostrzejsze. Poznań odcięty blokadami

20 lutego w całej Polsce pojawią się rolnicze blokady. Niektóre mają stać tydzień. - Chcemy wyrzucenia unijnego Zielonego Ładu do kosza oraz zatrzymania importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy. W tych sprawach nie podjęto satysfakcjonujących kroków. Ostrzegamy polityków, że lekceważenie nas sprawia, że protesty będą przybierać coraz ostrzejszą formę - mówi WP Emil Lemański, rolnik z organizacji Rola Wielkopolski.

O godzinie 8 rano we wtorek jej członkowie mają zablokować sześć węzłów komunikacyjnych wokół Poznania.

- Władza udaje, że problemu nie ma. Zwykły rolnik jedzie na granicę do Dorohuska i odnajduje wagony z zbożem. Jako pomoc humanitarną wysyła się do Ukrainy samochody. Co na to służby państwowe? Ścigają jakichś przypadkowych ludzi z nadmiarowym kartonem papierosów - punktuje Lemański.

Protest rolników w Poznaniu
Protest rolników w Poznaniu© WP | wp.pl

Stolica Wielkopolski to niejedyne zablokowane miasto. W Bydgoszczy rolnicy planują wjazd pod Urząd Wojewódzki, a zgodnie z zapowiedziami organizatorów, rozgoszczą się tam na kilka dni. W Kwidzynie rolnicy planują protest przez tydzień. We wtorek zaczną od jeżdżenia traktorami pomiędzy dwoma rondami na drodze nr 55 przebiegającej przez centrum miasta - tylko nocami będą zjeżdżać na pobocze. Podobną formę protest przyjmie w Olsztynie - blokada głównej trasy w mieście.

Z mapy zaplanowanych blokad opracowanej przez Instytut Gospodarki Rolnej wynika, że droga S17 z Warszawy do Lublina będzie blokowana w czterech miejscach (Bogucin, Kurów, Ryki i Żyrzyn). Na autostradzie A2 blokowane będą węzły w Mińsku Mazowieckim oraz w Skierniewicach.

- Pewnie policja wytyczy objazdy, ale żaden samochód ciężarowy tu nie przejedzie. Osobowe będziemy co jakiś czas przepuszczać - mówi WP Stanisław Barna, rolnik i szef blokady na trasie krajowej S10 koło miasteczka Recz w woj. zachodniopomorskim.

Protesty rolników nie mają jednego lidera ani wspólnego organizatora. Na południowym-wschodzie kraju protestuje ruch "Oszukana Wieś" oraz "Podkarpacka Oszukana Wieś", w centrum kraju blokady wspiera Solidarność Rolników Indywidualnych, protestuje także AgroUnia, oraz działacze izb rolniczych.

Jak dowiaduje się WP, 23 lutego liderzy protestów mają zjechać do Zosina (woj. lubelskie) na granicy z Ukrainą i tam podjąć decyzje o dalszej formie protestów.

Tymczasem minister rolnictwa Czesław Siekierski poinformował, że odbył spotkanie online z Mykołą Solskim, ministrem polityki agrarnej i żywności Ukrainy. "Trwają prace grupy roboczej do spraw mechanizmu licencjonowania produktów rolnych z Ukrainy (...). Są na końcowym etapie i nowe zasady powinny powstać do końca marca" - przekazał minister w swoich mediach społecznościowych.

W stosunku do postulatów rolników oświadczył, że chce "ograniczyć Zielony Ład do minimum", a uwagi zgłoszone przez rolników przedstawi 26 lutego podczas posiedzenia unijnej rady ministrów ds. rolnictwa.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
protest rolnikówunia europejskablokady dróg

Wybrane dla Ciebie