Rokita: skończmy debatę o majowych wyborach!
Według wiceszefa PO Jana Rokity, czas
skończyć debatę o przedterminowych wyborach w maju, których nie
będzie, a zacząć dyskusję o rzeczywistych problemach Polski.
28.03.2006 13:45
Skończmy debatę o rzeczach, które są urojone, fikcyjne, nieprawdziwe i zajmijmy się rzeczami, które dotyczą rzeczywiście problemów dzisiejszej Polski - powiedział Rokita w Sejmie.
To jego reakcja na powtarzane opinie polityków PiS, że to PO nie zgadzając się na przedterminowe wybory w maju, będzie odpowiedzialna za powstanie koalicji PiS z Samoobroną i - być może w konsekwencji - za wejście Andrzeja Leppera do rządu.
Rokita ocenił, że gdy ktoś - w tym wypadku PiS - zdecydował się na mniejszościowy sposób rządzenia, to powinien szukać sojuszników tam, gdzie jest w stanie ich znaleźć.
Zapewnił, że Platforma oferuje swoją pomoc w parlamencie dla rządu, wszędzie tam, gdzie "rząd przedstawia skuteczne, czyniące jakieś dobro inicjatywy ustawodawcze". Według polityka PO, w kwestiach takich inicjatyw ustawodawczych, rząd nie potrzebuje poparcie Samoobrony w Sejmie.
Jeżeli pan premier Marcinkiewicz będzie starał się rządzić choć trochę lepiej niż robi to do tej pory, to z pewnością dla swoich projektów ustawowych będzie mógł uzyskiwać poparcie w parlamencie, także poparcie PO - stwierdził Rokita
Dał przykład ustawy dotyczącej naprawy sądownictwa gospodarczego. Rokita ocenił, że nie jest to propozycja tak radykalna jakby chciała tego Platforma, ale idzie w dobrą stronę i takie kroki, jak ten projekt, mogłyby spowodować, że "Polska stałaby się trochę lepiej rządzonym krajem".
Zdaniem Rokity, jeśli "rząd i prezydent nie chcą mieć Leppera, to mogą go nie mieć". (Rząd) jest w stanie rządzić lepiej niż to robi w tej chwili przysyłając do Sejmu sensowne projekty. Jeśli to będą sensowne projekty będziemy je wspierać - oświadczył polityk Platformy.
Ale - zaznaczył - jak PiS, rząd i prezydent "chcą sobie wziąć Leppera, to jest to naprawdę ich problem". Jeśli jednak szukają jakichś fikcyjnych uzasadnień dla wzięcia sobie Leppera, to proszę żebyście państwo w nie nie wierzyli - dodał Rokita.
Pytany, czy wyobraża sobie w jednym rządzie Zytę Gilowską i Andrzeja Leppera, Rokita stwierdził, że te dwie osoby to "woda i ogień".
Według niego, jeśli w Polsce istnieją jakieś "antypody poglądów" na państwo, gospodarkę, finanse publiczne, przyzwoitość życia publicznego, to od lat z jednej strony "przebywa i mieszka" Zyta Gilowska, a po przeciwnej stronie - Andrzej Lepper. Jak chcą zamieszkać wspólnie - nie wiem. Nie potrafię tego dylematu rozwiązać - zaznaczył Rokita.
Dodał, że on na pewno nie brałby szefa Samoobrony do żadnego rządu. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Gdybym był PiS-em wolałbym uzyskiwać poparcie PO, niż brać sobie Leppera do rządu. Ale to jest ich decyzja - powiedział wiceszef PO.