Rokita bez szans na szefostwo
Jan Maria Rokita, największy przegrany wyborów samorządowych, nie ma szansy na szefostwo Klubu Parlamentarnego PO - pisze "Rzeczpospolita".
Poparcie, jakiego udzielił kandydatowi PiS na prezydenta Krakowa, zakończyło się fiaskiem.
28.11.2006 | aktual.: 05.12.2006 08:42
Nie dość, że krakowiacy nie posłuchali wezwania Rokity do poparcia Ryszarda Terleckiego, to okazało się jeszcze, że nic nie znaczy w krakowskiej strukturze Platformy. Młody działacz PO Grzegorz Kosch odważył się nawet wnioskować o ukaranie Jana Rokity, jednej z najbardziej znanych twarzy partii.
Los Rokity leży teraz w rękach przewodniczącego Donalda Tuska. Rokita ma szanse na szefa klubu tylko pod jednym warunkiem. Tusk musiałby wstać i powiedzieć parlamentarzystom PO: "Proszę, abyście głosowali na Janka"- ocenia prominentny poseł Platformy.
Jednak Tusk nawet przed "sprawą krakowską" nie był entuzjastą przekazania przewodnictwa klubowi Rokicie. Teraz, jak sam mówi, jego entuzjazm jest jeszcze mniejszy.