- Krzyczały, ale nie były w stanie nawet machać rękami. Pszczoły były wszędzie, pokrywały całe ich ciała - opowiadał po zdarzeniu sąsiad zaatakowanych, który próbował im pomóc.
On również stał się celem agresywnych pszczół. Wraz z innym mężczyzną udało im się odeprzeć atak za pomocą gaśnicy.
Kobiety uratowała dopiero akcja strażaków, którzy za pomocą piany uśmiercili agresywne owady.