Polska"Rodziłam na gazie - podał mi go lekarz"

"Rodziłam na gazie - podał mi go lekarz"

Podanie entonoxu rodzącej kobiecie powoduje relaksację, zmniejsza dolegliwości bólowe i działa rozweselająco.

"Rodziłam na gazie - podał mi go lekarz"
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- W ostatniej fazie porodu podano mi gaz do wdychania, który działał rozluźniająco i rozweselająco. Moja córeczka urodziła się zdrowa, a ten gaz polecam wszystkim - zachwala z uśmiechem Anna Cichońska (18 l.), która w szpitalu miejskim w Żorach (woj. śląskie) urodziła "na gazie” śliczną Wiktorię.

Gaz dla rodzącej kobiety? Jak to możliwe? - To entonox, mieszanka tlenu i podtlenku azotu. Wpływa na wzrost endorfin i serotoniny czyli hormonów szczęścia - uspokaja Wiesław Koper, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Żorach. - Podanie go powoduje relaksację, zmniejsza dolegliwości bólowe i trochę działa rozweselająco - dodaje.

Co ważne, łyk gazu jest bezpieczny dla mamy i dzidziusia. Taką metodę ułatwiającą rodzenie szpital proponuje od sierpnia. Jako jedyny w województwie śląskim. W Polsce gaz dla kobiet rodzących podawany jest jeszcze tylko w Zielonej Górze i we Wrocławiu.

- Nie powiem, że nie bolało, bo trudno rodzić bez bólu. Ale ten gaz pomógł mi w wydaniu na świat córki. Jak teraz mówię, ze rodziłam na gazie, to ludzie robią wielkie oczy - śmieje się Ania Cichońska.

Szpital w Żorach sam kupuje butle z gazem, bo Narodowy Fundusz Zdrowia tego nie refunduje. Ale co najważniejsze - pacjentki nic za poród "na gazie” nie płacą.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)