Rodzice-dzieciobójcy z Czerniejowa - oskarżeni

Do sądu okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Jolancie i Andrzejowi K. podejrzanym o zabójstwo pieciorga swoich dzieci. Prokurator postawił im zarzut popełnienia 10 zbrodni. Jolanta K. oskarżona jest o dokonanie pieciu zabójstw, zaś Andrzej K. o podżeganie do zbrodni.

Poinformował o tym rzecznik lubelskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Jeżyński. Akt oskarżenia skierowany został do Sądu Okręgowego w Lublinie w piątek. Obojgu małżonkom grozi kara dożywotniego więzienia.

Obraz

Śledztwo prowadzono od września ubiegłego roku, gdy na posesji małżeństwa w podlubelskim Czerniejowie, znaleziono zwłoki pieciorga noworodków.

39-letnia obecnie Jolanta K. przyznała się do zabójstwa swoich dzieci, natomiast jej 45-letni mąż nie przyznał się. Utrzymuje, że nie wiedział o kolejnych ciążach żony. Wcześniej mieli już czwórkę dzieci.

Z ustaleń śledztwa wynika, że zabójstwa noworodków dokonane zostały w okresie od kwietnia 1992 r. do kwietnia 1998 r. w odstępach około półtorarocznych. Małżonkowie K. mieszkali wtedy w Lublinie. Kobieta pod nieobecność domowników rodziła dzieci w wannie i topiła je.

Andrzej K. nie uczestniczył bezpośrednio w zabójstwach noworodków, natomiast nakłaniał żonę do zbrodni. "Mówił, że nie chce tych dzieci i poza sugerowaniem zabójstwa dodatkowo jeszcze znieważał żonę, bił ją i używał gróźb karalnych" - zaznaczył Jeżyński

Prokuratura kwalifikuje jego zachowania jako znęcanie się nad żoną. "Będzie za to odpowiadał w odrębnym postępowaniu karnym, ponieważ Jolanta K. nie może w tym samym procesie jednocześnie występować jako oskarżona i pokrzywdzona" - powiedział Jeżyński.

Zwłoki noworodków Jolanta K. przechowywała w mieszkaniu na dnie zamrażarki pod żywnością. Latem 1999 r. rodzina przeprowadziła się na wieś do Czerniejowa. Jolanta K. przewiozła zwłoki dzieci i ponownie umieściła w zamrażarce. Wiosną 2003 r., kiedy zamrażarka była niemal pusta, kobieta przeniosła zwłoki do beczki po kiszonej kapuście. Zostały ujawnione w sierpniu ubiegłego roku, podczas domowych porządków.

Jolanta i Andrzej K. byli poddani dwumiesięcznej obserwacji psychiatrycznej. Biegli orzekli, że żadne z małżonków nie jest chore psychicznie ani upośledzone umysłowo. W chwili popełniania zarzucanych im czynów mieli zdolność rozpoznawania ich znaczenia i kierowania swoim postępowaniem. W związku z tym mogą odpowiadać karnie za swoje czyny.

Wybrane dla Ciebie

Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów do Wilna
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów do Wilna
Atak na Flotę Czarnomorską. Operacja ukraińskiego wywiadu
Atak na Flotę Czarnomorską. Operacja ukraińskiego wywiadu
Redukcja liczby wiceministrów. Media: To oni stracą stanowisko
Redukcja liczby wiceministrów. Media: To oni stracą stanowisko
Przetasowania wojsk w Europie. Niemiecka brygada na stałe na Litwie
Przetasowania wojsk w Europie. Niemiecka brygada na stałe na Litwie
Mieli szczęście. W ich dom nagle uderzył ciągnik z cysterną
Mieli szczęście. W ich dom nagle uderzył ciągnik z cysterną
Portugalskie media: Zachód musi zmienić podejście do Rosji
Portugalskie media: Zachód musi zmienić podejście do Rosji
Alarmujące słowa. Zachód ma szanse z Rosją?
Alarmujące słowa. Zachód ma szanse z Rosją?
Rosyjskie drony nad Polską. "Nie mamy reakcji Białego Domu"
Rosyjskie drony nad Polską. "Nie mamy reakcji Białego Domu"
"Zamykamy". Łotwa reaguje po naruszeniu polskiej przestrzeni
"Zamykamy". Łotwa reaguje po naruszeniu polskiej przestrzeni
Szef kancelarii prezydenta o współpracy z premierem. "Mieliśmy dowód"
Szef kancelarii prezydenta o współpracy z premierem. "Mieliśmy dowód"