Rodzice dostają spis ocen dziecka sms-em albo e-mailem

Ukrywanie przed rodzicami złych ocen i terminów klasowych zebrań to już przeszłość. Polskie szkoły coraz częściej korzystają z wirtualnych dzienników, a oceny przesyłają rodzicom SMS-em i e-mailem - informuje gazeta "Metro".

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

"Co tam w szkole"? - to pytanie, jakie większość uczniów słyszy zaraz po powrocie do domu. "Nic" - to odpowiedź, którą przeważnie słyszą rodzice. Złe oceny, uwagi i nieusprawiedliwione godziny - to wszystko można było przemilczeć. Ale teraz koniec z lawirowaniem. Przybywa szkół, które do kontaktowania się z rodzicami wykorzystują nowe technologie. Pozwalają im za pośrednictwem internetu zajrzeć do uczniowskich dzienniczków i na bieżąco podglądać wpisywane tam oceny, uwagi, nieobecności, a nawet zapowiedziane klasówki czy poprawki albo plan lekcji.

Wirtualny dziennik wprowadziliśmy we wrześniu i już widzimy, że to był strzał w dziesiątkę - mówi wicedyrektor I LO w Zielonej Górze Jolanta Żochowska. Wcześniej na zebrania przychodziło nie więcej niż 35 proc. rodziców, teraz mamy kontakt prawie ze wszystkimi. Sprawdzają oceny, czytają uwagi wychowawcy. Przyzwyczaili się do tego stopnia, że gdy strona przez kilka godzin nie działa, w szkole urywają się telefony zaniepokojonych rodziców - opowiada dyrektorka.

Podobnie wrażenia mają pedagodzy z Bielska-Białej. Notujemy bardzo dużo wejść na stronę z dziennikiem, stąd wniosek, że rodziców to naprawdę interesuje - mówi Stanisław Faber, dyrektor IV LO.

Dla rodziców to o połowę nerwów mniej. Wiadomo, jak to jest z dziećmi, czegoś nie powiedzą, bo nie chcą, o czym innym zapomną. Teraz mam wszystko pod kontrolą - cieszy się Karolina, mama rzeszowskiej szóstoklasistki. Mniej zadowolone są dzieci. Wcześniej nie mówiłam rodzicom, jak zarwałam jedynkę, dopóki nie poprawiłam oceny. Teraz nic się nie da ukryć - skarży się Kasia, gimnazjalistka z Wrześni.

Jednak specjaliści nie mają wątpliwości, że wirtualne dzienniki to dobry pomysł. Oczywiście to tylko dodatek do tradycyjnych metod współpracy szkoły z rodzicami. Nie zastąpi prawdziwej rozmowy, gdy jest jakiś kłopot. Ale z pewnością ułatwia kontakty nauczyciel - rodzic - uważa Piotr Zaczkowski ze śląskiego kuratorium oświaty. Dziś rodzice są tak zabiegani, że najczęściej nie mają czasu przychodzić na szkolne zebrania. A w przypadku szkolnych problemów im szybciej zacznie się działać, tym lepiej. Gdy o złych ocenach czy nieobecnościach rodzić dowiaduje się dopiero w połowie roku szkolnego, często jest już za późno - mówi gazecie "Metro" Maryla Kacprzyk, pedagog. (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Minister Nawrockiego rozmawiał z wiceszefem MSZ. "Potrzebne spotkanie"
Minister Nawrockiego rozmawiał z wiceszefem MSZ. "Potrzebne spotkanie"
Kijów ogłasza rozpoczęcie kontrofensywy w Donbasie
Kijów ogłasza rozpoczęcie kontrofensywy w Donbasie
Cyfrowa rewolucja dla uczniów. mLegitymacja w aplikacji mObywatel
Cyfrowa rewolucja dla uczniów. mLegitymacja w aplikacji mObywatel
Najbliższy współpracownik Putina podał się do dymisji
Najbliższy współpracownik Putina podał się do dymisji
Ukraińskie drony uderzyły w rosyjskie rafinerie
Ukraińskie drony uderzyły w rosyjskie rafinerie
"Hańba, hańba!". Nocna prohibicja w Warszawie. Jest decyzja
"Hańba, hańba!". Nocna prohibicja w Warszawie. Jest decyzja
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Powodem nocna prohibicja
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Powodem nocna prohibicja
Roszady w prokuraturze. Rzecznik dyscyplinarny zrezygnował
Roszady w prokuraturze. Rzecznik dyscyplinarny zrezygnował
Rosyjski propagandysta niechcący ujawnił bazę. Elitarna jednostka
Rosyjski propagandysta niechcący ujawnił bazę. Elitarna jednostka
Wspólna grupa ds. dronów. Padła zapowiedź
Wspólna grupa ds. dronów. Padła zapowiedź
Rosyjscy szpiedzy w Wielkiej Brytanii? Zatrzymano trzy osoby
Rosyjscy szpiedzy w Wielkiej Brytanii? Zatrzymano trzy osoby
Burza po obradach ws. prohibicji w Warszawie. "Niezły odlot"
Burza po obradach ws. prohibicji w Warszawie. "Niezły odlot"