PolskaRocznica powstania w białostockim getcie

Rocznica powstania w białostockim getcie

Uroczystości upamiętniające 61. rocznicę wybuchu powstania w miejscowym getcie odbywają się w Białymstoku. Pod obeliskiem przy ulicy Żabiej spotkali się mieszkańcy Białegostoku oraz przedstawiciele władz miasta i regionu.

Podczas uroczystości prezydent miasta Ryszard Tur przypomniał tragiczną historię 60 tysięcy białostockich Żydów. Powstanie w getcie nazwał heroiczną próbą walki z niemieckimi zbrodniarzami, która została bezwzględnie stłumiona.

Ambasador Izraela w Polsce David Peleg mówił o dumie, jaką w narodzie izraelskim budzą powstańcy z gett w Warszawie i Białymstoku. Peleg wyraził ponadto radość z tego, że w szkołach zarówno w Izraelu jak i w Polsce jest mowa o waleczności Białegostoku.

O potrzebie pamięci mówił także przewodniczący Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych w Polsce Andrzej Zozula. Podkreślił on, że pozostaje nam czcić i błogosławić pamięć poległych i uczyć się od nich, jak kontynuować wysiłki w budowie dobra w świecie. Zozula przypomniał także o pomocy drugiemu człowiekowi.

Pod obeliskiem przy ulicy Żabiej złożono kwiaty i zapalono znicze, które zapłonęły także pod pomnikiem spalonej Synagogi Wielkiej przy ulicy Suraskiej. W Białstockim Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie z poezją żydowską, a wieczorem zostanie tam otwarta wystawa unikalnych fotografii z okresu II wojny światowej.

Powstanie w białostockim gettcie wybuchło w nocy z 15 na 16 sierpnia 1943 roku. Członkowie organizacji żydowskich skupionych w Bloku Antyfaszystowskim podjęli nierówną walkę z tysiącem żandarmów niemieckich, wspieranych przez czołgi i artylerię. Przyczyną wybuchu powstania była informacja o planowanej przez Niemców całkowitej likwidacji getta, która dotarła do jego mieszkańców 15 sierpnia. Główne walki toczyły się następnego dnia. Żydowscy powstańcy dysponowali niewielką ilością broni, wyposażeni byli zaledwie w 25 karabinów i około 100 pistoletów.

Zorganizowany opór zbrojny mieszkańców getta trwał około tygodnia. Niemcy po opanowaniu terenu podpalili getto. Kilkuset Żydów zamordowali na dawnym wojskowym placu ćwiczeń, położonym przy szosie grodzieńskiej. Część osób, którym udało się uciec, rozstrzelano w pobliskich lasach. Około 10 tys. Żydów zostało wyprowadzonych na białostocki dworzec fabryczny i stamtąd wywieziono ich do Treblinki, Majdanka i Oświęcimia. Dowództwo powstania ukryło się w bunkrze przy ulicy Chmielnej, który został zdemaskowany 19 sierpnia, a cały sztab rozstrzelany przez Niemców. Przywódcy powstania Mordechaj Tenenbaum i Daniel Moszkowicz popełnili samobójstwo.

Powstanie w getcie w Białymstoku było drugim co do wielkości - po powstaniu w getcie warszawskim - aktem zbrojnym ludności żydowskiej przeciwko Niemcom.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)