Robotnicy przymusowi: wyrównania w tym roku?
Fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" i niemiecka fundacja odszkodowawcza "Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość" kontynuują rozmowy na temat wyrównania strat, wynikłych z
niekorzystnych kursowych przeliczeń świadczeń.
W Berlinie rozpoczęła się w poniedziałek kolejna runda negocjacji pod przewodnictwem szefów obu fundacji - Jerzego Sułka i Michaela Jansena.
Rzecznik niemieckiej fundacji Kai Hennig powiedział, że zgodnie z umową negocjacje są poufne, a o ich wyniku media poinformowane zostaną dopiero po znalezieniu przez obie strony kompromisu.
Po spotkaniu w ubiegłym tygodniu w Warszawie Sułek wyraził nadzieję na szybkie zawarcie porozumienia, tak aby wypłaty wyrównań mogły rozpocząć się jeszcze w tym roku. Kwestią sporną pozostają wysokość rekompensat oraz źródła ich finansowania.
Przyczyną ostrego konfliktu między fundacją niemiecką a stroną polską była wymiana przez Niemców w połowie czerwca na złote kwoty 1,325 mld marek, stanowiącej całą pierwszą ratę (75 proc.) świadczeń dla polskich poszkodowanych. Wskutek niekorzystnego wówczas kursu złotego wobec marki poszkodowani w Polsce otrzymują znacznie mniejsze kwoty niż wynikałoby to z kursu aktualnego.
Jednorazowa wymiana całej pierwszej raty była - zdaniem strony polskiej - niezgodna z wcześniejszymi ustaleniami. Władze Polski przyznają natomiast, że wymuszona na Niemcach decyzja o przekazywaniu odszkodowań w złotych, a nie, jak w przypadku innych krajów, w markach, była błędem.(reb)