Robertson: wiarygodność NATO zależy od powodzenia misji w Afganistanie
Wiarygodność NATO zostanie nadwątlona,
jeśli misja sojuszu w Afganistanie nie zakończy się sukcesem -
powiedział sekretarz generalny NATO George Robertson
wzywając członków paktu do zwiększenia liczby żołnierzy biorących
udział w operacjach zagranicznych.
12.11.2003 | aktual.: 12.11.2003 06:52
"Niepowodzenie operacji w Afganistanie sprawi, że w tym kraju ponownie rozwinie się terroryzm i handel narkotykami" - powiedział Robertson dziennikarzom po zakończeniu posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w amerykańskim mieście Orlando.
Kończący 31 grudnia swą kadencję sekretarz generalny podkreślił, że w misjach zagranicznych NATO bierze udział zaledwie 55 tysięcy żołnierzy, którzy nie są Amerykanami. 18 członków sojuszu (bez USA) ma łącznie 1,4 miliona żołnierzy oraz milion żołnierzy w rezerwie.
"Większość krajów członkowskich usprawiedliwia się, że są przeciążone i nic więcej nie mogą zrobić. Tego nie można zaakceptować. To grozi fiaskiem bieżących operacji" - powiedział Robertson i wezwał przedstawicieli państw należących do Paktu Północnoatlantyckiego, aby postarali się zmienić ten stan rzeczy.
NATO przejęło w sierpniu od Niemiec i Holandii dowództwo nad międzynarodowymi siłami strzegącymi pokoju w Afganistanie. W tym miesiącu Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję, która zezwala wojskom sojuszu działać poza Kabulem.
Od 1 stycznia nowym sekretarzem generalnym NATO będzie Holender Jaap de Hoop Scheffer.