Robert Winnicki przegrał proces. Znieważył byłego komendanta głównego policji
Poseł Robert Winnicki nazwał kom. Marka Działoszyńskiego m.in. "bandytą w mundurze". Teraz musi za to zapłacić, bo przegrał proces. W rozmowie z WP twierdzi, że jeszcze nie wie, czy złoży apelację.
06.04.2018 | aktual.: 06.04.2018 17:22
- Decyzję o ewentualnej apelacji podejmę po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku - powiedział w rozmowie z WP Robert Winnicki. Poseł - niegdyś członek klubu Kukiz'15 - przegrał proces, który wytoczył mu były komendant główny policji.
Sąd uznał, że polityk znieważył Marka Działoszyńskiego, mówiąc, że jest "politycznym pachołkiem" i "bandytą w mundurze". Winnicki musi zapłacić 10 tys. zł na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Rodzinom Poległych Policjantów, zapłacić za proces oraz pokryć koszty prawnika byłego komendanta.
Uzasadnienie wyroku zostało utajnione.
Robert Winnicki znieważył Działoszyńskiego podczas rozmowy z dziennikarzami. Polityk odpowiadał na pytania dotyczące policyjnych działań zabezpieczających Marsz Niepodległości 11 listopada 2014 r. I najpierw to Prokuratura Okręgowa w Warszawie postanowiła go oskarżyć. Ale potem uznała, że sprawy nie było.
Zobacz także
Były szef policji uznał, że w takim wypadu chce samodzielnie pozwać Winnickiego. - Człowiek, który chce reprezentować innych ludzi, powinien zachowywać się godnie. Prokuratura uznała już w tej sprawie, że nazywanie komendanta głównego "bandytą w mundurze", w sytuacji gdy on realizuje ustawowe uprawnienia i zapewnia porządek przez działanie swoich służb, stanowi zniesławienie i jest obelgą - podkreślił wtedy.
I dodał, że zamierza "doprowadzić sprawę do finału".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl