Robert Biedroń składa do CBA wnioski o kontrolę ws. Łukasza Szumowskiego
- Okazało się, że łatwiej na Giewoncie spotkać pingwina, niż w PiS uczciwego polityka - stwierdził Robert Biedroń. Polityk składa do CBA wnioski o kontrole w Ministerstwie Zdrowia, Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
- CBA w tego typu sytuacjach [jak ministra Szumowskiego - red.] już dawno powinno działać, ale wiemy, że nadzór nad tym Biurem prowadzi kolega ministra Szumowskiego. My jako Lewica nadal ufamy w państwo, wierzymy, że nie ma lepszego i gorszego sortu, jeśli chodzi o prawo i wierzymy, że sprawiedliwości w końcu stanie się zadość - powiedział podczas piątkowej konferencji Robert Biedroń.
Kandydat na prezydenta poinformował, że składa "trzy doniesienia". - Do CBA wniosek o przeprowadzenie kontroli doraźnej w sprawie korupcji w instytucjach państwowych, w Ministerstwie Zdrowia, drugi wniosek dotyczy przeprowadzenia kontroli doraźnej w NCBiR. Trzeci wniosek do szefa CBA, jeśli chodzi o MNiSW, też w sprawie domniemanej korupcji - powiedział.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Marszałek Senatu przejmie obowiązki prezydenta? Beata Kempa: pewnie mu się to marzy
Jego zdaniem CBA "w tego typu sytuacjach [jak ministra Szumowskiego - red. ] już dawno powinno działać" - Ale wiemy, że nadzór nad tym Biurem prowadzi kolega ministra Szumowskiego. My, jako Lewica, nadal wierzymy w państwo, wierzymy, że nie ma lepszego i gorszego sortu, jeśli chodzi o prawo i wierzymy, że sprawiedliwości w końcu stanie się zadość - dodał Biedroń.
I zaznaczył, że jego zdaniem "łatwiej na Giewoncie spotkać pingwina, niż w PiS uczciwego polityka".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
