Robert Biedroń podniósł rękę na matkę? Tłumaczą, co się wydarzyło 19 lat temu

Robert i Helena Biedroniowie zabrali głos po medialnych doniesieniach ws. dramatu, który rozegrał się w ich domu. Polityk miał skrzywdzić matkę, sprawa trafiła do sądu. Teraz tłumaczą, co wydarzyło się naprawdę.

Robert Biedroń podniósł rękę na matkę? Tłumaczą, co się wydarzyło 19 lat temu
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Karolina Kołodziejczyk

18.04.2019 | aktual.: 18.04.2019 20:36

Robert i Helena Biedroniowie wystąpili na antenie TVN24, by opowiedzieć, co się wydarzyło 19 lat temu. Matka polityka wspomniała, że rodzina przeżywała dramat z powodu jej męża, który był alkoholikiem. Kobieta tłumaczyła, że doszło do nieporozumienia, które zakończyło się w sądzie - a finalnie pogodzeniem się z synem.

- Mąż robił często awantury, dzieci stanęły w obronie ojca - tłumaczy Helena Biedroń. Na pytanie, czy syn podniósł na nią rękę wyjaśniła: w ogóle do uderzenia nie doszło, tylko do potrącenia. - Już dokładnie nie pamiętam - podkreśliła matka polityka.

- Nie, nie uderzyłem mamy - odparł z kolei Robert Biedroń. - Wracanie do tego jest dla nas koszmarem to nie chodzi o to, by zastanowić się nad przemocą w domu, ale o to, by wykorzystać tę sprawę politycznie jako orężę do walki - dodał lider partii Wiosna. - Pozwólcie nam to przeżywać na takich regułach, jakich my chcemy (...) Nitk nie wie, jak czuje się dziecko, które jest katowane każdego dnia - podkreślił Biedroń.

Matka i syn przyznali, ze byli przygotowani na to, że ich historia zostanie wykorzystana do "brudnej kampanii". - Cena, jaką płacimy jest ogromna - stwierdził Robert Biedroń. - Przez to, co się wydarzyło mój najmłodszy brat jest narkomanem i alkoholikiem. Drugi brat uciekł z domu i już nie wrócił. My z mamą leczymy te rany od dłuższego czasu - dodał.

Biedroń i zaginione akt ws. przemocy

W środę "Warszawska Gazeta" ujawniła, że Robert Biedroń miał w 2000 r. postawione zarzuty za znęcanie się i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu własnej matki. Sprawę jednak warunkowo umorzono, a akta zginęły z Sądu Rejonowego w Krośnie.

Lider partii Wiosna oraz jego matka opublikowali oświadczenie,w którym odnoszą się do medialnych doniesień na temat przemocy w ich rodzinie. Podkreślają, że jedyną agresywną osobą w ich domu był ojciec Biedronia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (473)