Rice obwinia Rosję o spór gazowy z Ukrainą
Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice obwiniła Rosję o, jak się wyraziła, "motywowany politycznie" spór gazowy z Ukrainą. Zachęcała też Moskwę do przestrzegania zasad międzynarodowych.
Rosja wyłączyła 1 stycznia gaz Ukrainie, która odmówiła płacenia za to paliwo nowej ceny, wyższej ponad czterokrotnie. Dzień później Moskwa została zmuszona do przywrócenia transportu gazu, gdy jego główni europejscy odbiorcy zaczęli narzekać na zakłócenia w dostawach.
"Nie należy tak postępować" - powiedziała Rice na spotkaniu z dziennikarzami.
Gdy się mówi, że się chce być częścią gospodarki międzynarodowej i odpowiedzialnym graczem w gospodarce międzynarodowej, należy przestrzegać zasad gry - powiedziała Rice.
Zwróciła uwagę, że zachowanie się Rosji wywołuje szczególne zaniepokojenie w sytuacji, gdy kraj ten po raz pierwszy przejął przewodnictwo w grupie ośmiu najbardziej uprzemysłowionych państw (G-8).
Napomknęła o zapewnieniach Moskwy, że pełniąc tę funkcję zagwarantuje partnerom bezpieczeństwo energetyczne.
Sekretarz stanu powiedziała, że nikt nie kwestionuje ustalania przez Rosję i Ukrainę cen gazu wg zasad rynkowych, lecz, dodała, "gdy się to robi tak, jak zostało to zrobione, z jawnie politycznego powodu, wówczas zaczynają się kłopoty.