Świat"Rezygnacja z tarczy to zdrada sojuszników w Warszawie"

"Rezygnacja z tarczy to zdrada sojuszników w Warszawie"

Dzienniki "Washington Post" i "Wall Street Journal" krytykują decyzję prezydenta USA Baracka Obamy o porzuceniu planów rozmieszczenia w Polsce i Czechach baz amerykańskiej obrony antyrakietowej. Według waszyngtońskiego dziennika, oznacza to "kapitulacją wobec nacisku Rosji i poważną zdradą lojalnych sojuszników w Warszawie i Pradze". Jedynie przychylny obecnej administracji "New York Times" zauważa pozytywne aspekty tej decyzji.

"Rezygnacja z tarczy to zdrada sojuszników w Warszawie"
Źródło zdjęć: © AFP | Jim Watson

18.09.2009 | aktual.: 18.09.2009 16:04

W opinii "Washington Post", ugłaskiwanie Rosji nie zadziała, a rosyjskim przywódcom nigdy nie podobało się, że USA, Polska i Czechy współpracowały w sprawie obrony przeciwrakietowej. Idea, że dwa państwa należące do dawnego Układu Warszawskiego, kontrolowanego przez Moskwę, rozmieszczą 10 wyrzutni rakiet przechwytujących w Polsce i radar w Czechach, była nie do zaakceptowania dla Rosji - pisze dziennik.

Krytyczny wobec prezydenta Obamy "The Wall Street Journal" komentuje, że za jego rządów Stany Zjednoczone usilnie pracują nad tym, żeby z przyjaciół zrobić sobie przeciwników.

Oba rządy (polski i czeski) podjęły ogromne polityczne ryzyko, narażając się nawet na gniew swych byłych rosyjskich suzerenów, w celu zadowolenia USA, które chciały, by system (obrony przeciwrakietowej) bronił przed ewentualnym atakiem irańskich rakiet - ocenia gazeta. Dziś nie należy oczekiwać, by w najbliższej przyszłości którykolwiek z tych rządów wysłuchał Ameryki - pisze dalej.

"Wall Street Journal" cytuje wypowiedź konserwatywnego czeskiego posła Jana Vadima, który głosował za instalacją elementów systemu w Czechach: "Jeśli administracja (amerykańska) zwróci się do nas z jakąś prośbą, będę temu zdecydowanie przeciwny".

Biały Dom usprawiedliwia swoją decyzję twierdzeniem, że posiada nowe informacje wywiadu, z których wynika, że zdolności irańskich rakiet dalekiego zasięgu nie są tak zaawansowane, jak wcześniej sądzono - przypomina "WSJ". Administracja Obamy tłumaczyła, że przesunięcie nacisku nastąpiło z systemów obrony przed rakietami dalekiego zasięgu - przed jakimi miała bronić tarcza - na rakiety krótkiego i średniego zasięgu.

Dziennik deklaruje: Jesteśmy za rozmieszczeniem wyrzutni rakiet przechwytujących, żeby zatrzymać irańskie rakiety o każdym zasięgu.

Według "WSJ", decyzja USA podkopuje również wiarygodność amerykańskiego obronnego parasola nuklearnego. Administracja Busha - tłumaczy gazeta - chciała rozwijać idee globalnej obronności po części dlatego, by zapewnić sojuszników, że nie potrzebują własnej nuklearnej broni odstraszającej. Zdaniem "WSJ", odwrócenie się Ameryki od Europy pokazuje innym krajom, że nie mogą polegać na USA, więc najlepiej jest podążać drogą Izraela i rozwijać swój własny arsenał i system obronny.

"New York Times" broni Obamy

Przychylny obecnej administracji "New York Times" pisze w komentarzu redakcyjnym, że USA rozmieszczą co prawda mniej ambitny, lecz bardziej wykonalny system wyrzutni rakiet przechwytujących - najpierw na okrętach, później na lądzie.

Gazeta wylicza zalety nowego systemu: "Technologia (do wprowadzenia systemu) już istnieje i może zostać rozmieszczona zdecydowanie szybciej niż ta proponowana przez system Busha. Ma ona za zadanie odpierać bardziej bezpośrednie niebezpieczeństwo: irańskie rakiety krótkiego i średniego zasięgu, które mogą zagrozić Europie i Izraelowi".

"NYT" zauważa, że ani Polska, ani Czechy nie obawiały się Iranu, czy nie były szczególnie zaangażowane w ideę obrony przeciwrakietowej. Kraje te - pisze amerykański dziennik - obawiają się Rosji i chciały zapewnienia bliższych stosunków z Waszyngtonem i amerykańskim personelem wojskowym, który przybyłby do tych krajów wraz z wyrzutniami rakiet przechwytujących i radarami.

"NYT" nawiązuje do spotkania w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku prezydenta Obamy z rosyjskim przywódcą Dmitrijem Miedwiediewem. Obama "musi jasno powiedzieć, że decyzja (o rezygnacji z tarczy) nie jest zapłatą za zastraszanie (ze strony) Moskwy oraz że polepszone stosunki będą zależały od gotowości Rosji do lepszego traktowania swych sąsiadów i swego narodu".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
warszawatarcza antyrakietowaprasa
Zobacz także
Komentarze (0)