Rewolucja październikowa Tuska
Premier Donald Tusk odwołał siedmiu ministrów. Odwołani ministrowie wracają teraz do sejmu, by - jak mówi premier - walczyć o prawdę. Tusk zapowiedział, żeGrzegorz Schetyna ma zostać szefem klubu parlamentarnego PO. - Nowak i Graś mają mu pomagać - czytamy w dzienniku "Polska".
08.10.2009 | aktual.: 08.10.2009 07:51
W związku z aferą hazardową premier Donald Tusk odwołał ze składu Rady Ministrów szefa MSWiA Grzegorza Schetynę, ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumę, wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Z jego gabinetu muszą odejść także szef gabinetu politycznego Sławomir Nowak, rzecznik rządu Paweł Graś oraz szef doradców premiera Rafał Grupiński. Jednocześnie premier rozpoczął procedurę odwołania szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Jednak droga do usunięcia Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa CBA wcale nie jest prosta. Premier musi zasięgnąć opinii prezydenta, sejmowej komisji ds. służb specjalnych oraz kolegium ds. służb.
Na stronie Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawiło się oświadczenie jej szefa, Mariusza Kamińskiego: „(...) Wyrażam głębokie ubolewanie i zaniepokojenie, że skuteczne działania CBA nie znalazły akceptacji Prezesa Rady Ministrów i są rzeczywistym powodem mojego odwołania. Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej (...) - napisał Kamiński.
Warunki, w jakich może się zmienić szef CBA, są restrykcyjne. Bo może to nastąpić wtedy, gdy on sam zrezygnuje z zajmowanego stanowiska, zrzecze się obywatelstwa polskiego lub nabędzie obywatelstwo innego państwa.
Na razie nie wiadomo, kto miałby zastąpić na stanowisku szefa CBA. Pojawia się kilka nazwisk, m.in. Adama Rapackiego i Marka Biernackiego, byłego szefa MSWiA.