"Restrykcje po latach wobec byłych esbeków nie wyglądają dobrze"
W ocenie profesora Mariana Filara z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, proponowane przez PiS restrykcje polegające m.in. na pozbawieniu przywilejów dawnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, "po wielu latach nie wyglądają zbyt dobrze".
11.01.2007 20:24
PiS chce ujawnienia listy byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ustanowienia sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB, zakazania b. funkcjonariuszom bezpieczeństwa państwa pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz obniżenia ich emerytur do najniższego poziomu.
Przy pełnym zrozumieniu, zwłaszcza moralnym tej sprawy, czuję pewien fałsz tej aksjologii - powiedział Marian Filar. To wszystko nie współgra mi z całą poetyką tych czasów - dodał.
Jego zdaniem, pozbawianie przywilejów rentowych i emerytalnych można wprawdzie tłumaczyć jako sprawiedliwość dziejową, ale, jak przyznał, "nie wygląda to specjalnie ekscytująco".
Filar uważa, że tłumaczenie, iż prześladowcy otrzymują znacznie wyższe emerytury od ich ofiar nie jest satysfakcjonujące. Polska jest na szczęście krajem na tyle liczącym się, zamożnym, że należy tym ludziom prześladowanym emerytury podnieść do granic godnych, żeby mogli godnie dożyć starości - powiedział. Polska jest zbyt godnym krajem, żeby mogła pozwolić sobie na taką małostkowość - dodał.
Nie jestem szczególnym fanem takich nadzwyczajnych rozwiązań - przyznał Filar.