"Nawet prokuratorzy płaczą". Poruszenie po ustaleniach dziennikarza WP

"W materiale Michała Janczury nawet prokuratorzy płaczą i przyznają się do błędów", "zmiany pilnie potrzebne", "dramat" - to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się w sieci po publikacji reportażu Michała Janczury. Dziennikarz Wirtualnej Polski opisał historię rodziny zastępczej, która dziewięciorgu dzieciom zgotowała piekło.

Po reportażu Michała Janczury pojawiają się kolejne komentarze
Po reportażu Michała Janczury pojawiają się kolejne komentarze
Źródło zdjęć: © Agencja Forum, Twitter
oprac. ALW

18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 13:51

W piątek ukazał się reportaż Michała Janczury "Grzeczne dzieci". Dziennikarz Wirtualnej Polski przedstawił w nim historię dzieci, które w rodzinie zastępczej przeżyły prawdziwe piekło. Małżeństwu C., które opiekowało się najmłodszymi, wcześniej założono Niebieską Kartę. Mimo to, dostali oni kolejne dzieci pod swoją opiekę. Reportaż można przeczytać tutaj:

Codzienne krzyki czy karanie staniem w kącie albo siedzeniem na krześle przez wiele godzin, a nawet dni, to tylko niektóre z okrutnych metod wychowawczych stosowanych przez małżeństwo. Dopiero właściciele agroturystyki, do której dzieci z opiekunami udali się na wakacje, zauważyli, co dzieje się w rodzinie. Powiadomili oni sąd, prokuraturę i służby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kilka tygodni później ośmioro dzieci zostało zabranych z domu małżeństwa, a najstarsza córka zaadoptowana przez małżeństwo zmuszona była dokonać pewnej formy ucieczki.

"'Grzeczne dzieci' to nie tylko historia o piekle, jakie rodzice zastępczy zgotowali dzieciom. To historia o tym, że trzeba heroizmu przypadkowych ludzi, żeby je z tego piekła wyciągnąć… bo państwo nie działało" - pisze o reportażu sam autor, Michał Janczura.

"Zmiany pilnie potrzebne"

Po publikacji materiału, w sieci rozgorzała dyskusja na temat historii najmłodszych. "Zmiany pilnie potrzebne, naprawdę pilnie potrzebne" - napisała wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy, Anita Kucharska-Dziedzic, zwracając się we wpisie do ministry ds. równości Katarzyny Kotuli oraz ministry rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.

Dziennikarz WP Szymon Jadczak napisał: "Wow, u Michała Janczury w materiale nawet prokuratorzy płaczą i przyznają się do błędów. Szacun. Pani Agnieszko Dziemianowicz-Bąk, może zamiast nagrywać kolejne filmiki promocyjne i odpalać kolejne akcje PR, warto dopilnować tej sprawy? Te dzieci będą Pani wdzięczne do końca życia".

"Resort zlecił kontrolę". Jest odpowiedź ministry

"Wstrząsająca historia dzieci, opisana w artykule Michała Janczury musi zostać dokładnie wyjaśniona. Resort rodziny zlecił w tej sprawie kontrolę i oczekuje pilnie jej efektów" - przekazała niedługo później Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Jak dodała ministra, "dramatom dzieci przebywających w pieczy zastępczej można i trzeba bezwzględnie zapobiegać. Będzie to możliwe między innymi dzięki Centralnemu Rejestrowi Pieczy Zastępczej, na który wszyscy czekaliśmy od lat", a "3 października podpisała ona obwieszczenie o uruchomieniu takiego rejestru".

"To ważna, potrzebna i długo wyczekiwana zmiana, która obok innych elementów przygotowywanej reformy systemu pieczy zastępczej, zwiększy to, co najważniejsze - bezpieczeństwo dzieci" - podkreśliła szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

"W Wirtualnej Polsce red. Michał Janczura pokazuje bardzo niepokojące mechanizmy zarządzania instytucjami pomocowymi i 'załatwiania spraw po cichu'. Krzywdzenie zawsze karmi się ciszą. Widać to także w naszych postępowaniach i raportach" - opublikowano z kolei na profilu Państwowej Komisji ds. Przeciwdziałania Pedofilii na platformie X.

Konrad Ciesiołkiewicz, członek Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich do lat 15, wyszczególnił natomiast cytat z materiału Michała Janczury: "Dyrektorka PCPR po zawiadomieniu instytucji przez świadków 'piekła dzieci': 'Proszę państwa, co wyście zrobili? Po co od razu prokuratura? Po co do wszystkich? To są nasze sprawy, to my takie sprawy załatwiamy'".

"Dramat :((( I wielki szacunek dla państwa z agroturystyki, którym się chciało 'wychylać'" - skomentowała reportaż Kataryna.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (340)