Repolonizacja mediów. Możliwe odbieranie gazet zagranicznym grupom medialnym
O przyspieszeniu sejmowych prac nad repolonizacją mediów mówiła w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl posłanka Prawa i Sprawiedliwości Barbara Bubula. - Trzeba zdać sobie sprawę, że jest to decyzja o charakterze strategicznym, tutaj nie ma na co czekać – podkreśliła. Przyznała również, że jeśli będzie to konieczne, to „znajdzie się sposób na rozbijanie monopolu zagranicznych grup medialnych, np. na odbieranie im gazet”.
Przypomnijmy, że PiS od dawna informuje o zmianach w mediach - państwowe firmy miałyby przejąć Grupę Polska Press. Bubula, która bierze udział w pracach nad projektem ustawy o repolonizacji mediów, zaznaczyła, że działania nabiorą tempa. Co więcej, jak podkreśliła posłanka PiS, możliwe jest ustawowe wymuszanie pozbywania się mediów, jeśli wydawca ma zbyt duży udział w rynku. - Rozważane są różne warianty, nie chcę i nie mogę o tym mówić bliżej. Ale podkreślam, że jeśli trzeba, znajdzie się sposób na rozbijanie monopolu zagranicznych grup medialnych, np. na odbieranie im gazet – powiedziała Bubula.
Poza projektem dot. repolonizacji mediów, powstaje również projekt ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. - One nie będą się wykluczały, raczej uzupełniały. Nie mogę jednak zdradzać szczegółów – stwierdziła posłanka PiS.
W sprawie zabrała w głos prezes Polska Press Grupa Dorota Stanek. - Nie wierzę, że do tego dojdzie – powiedziała.
- Czekam na efekty pracy zespołu, żeby przedstawić jakiś projekt legislacyjny zmierzający do tego, żeby Polska nie była takim dziwnym krajem, gdzie 80-90 proc. prasy lokalnej i regionalnej należy do koncernów zagranicznych, pochodzących zwłaszcza z jednego kraju. Bo żaden poważny kraj europejski - ani Niemcy, ani Francja, ani Wielka Brytania czy Włoch - na coś takiego nigdy by nie pozwoliły. Polska na to pozwoliła i moim zdaniem to błąd - mówił z kolei wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.