Repolonizacja mediów jednak nie tak szybko. Sasin podał termin
PiS zapowiada, że w tej kadencji Sejmu nie zajmie się repolonizacją mediów. Była to jedna z zapowiedzi wyborczych partii rządzącej.
Dekoncentracja mediów była jednym z głównych tematów kampanii wyborczej w 2015 r. Okazuje się jednak, że na razie nie zostanie przeprowadzona. - W obecnej kadencji uporządkowaliśmy system sądowniczy, w przyszłej, o ile wyborcy dadzą nam taką szansę, uregulujemy rynek mediów – mówił Jacek Sasin w czasie spotkania z mieszkańcami Opolszczyzny.
Polityk PiS dodał, że w Polsce sporo jest mediów, które realizują politykę swoich zarządów. - Często przedstawiają opcję państw, w których te zarządy się znajdują. Państwa Unii Europejskiej, takie jak na przykład Francja, mają regulacje, które z jednej strony nie pozwalają na nadmierną koncentrację mediów, a z drugiej dają możliwość błyskawicznego działania, gdy mediom tego obiektywizmu brakuje – mówił Sasin.
A jeszcze kilka tygodni temu premier Mateusz Morawiecki krytykował obecny stan mediów w Polsce. - Uważajcie na tę propagandę, media strony przeciwnej to mniej więcej 80 proc. siły rażenia. Wszystkie większe portale internetowe, większe stacje radiowe, większe gazety, niektóre są bardziej neutralne, ale niektóre to pożal się Boże z ich neutralnością – mówił Morawiecki.
Projekt w sprawie repolonizacji mediów PiS ma gotowy od jesieni 2017 r. Wygląda na to, że nowe przepisy szybko nie ujrzą światła dziennego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl