Reparacje od Niemiec. Jest stanowisko prezydenta Dudy
- Zapadła decyzja o wystąpieniu o reparacje wobec Niemiec. Jest polskim obowiązkiem ich zgłoszenie - zapowiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Co na ten temat sądzi prezydent Andrzej Duda? Jego stanowisko wyjawił szef jego gabinetu Paweł Szrot.
1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.
- Ten dzień jest nie tylko aktem prezentacji pewnej pracy, jest także decyzją. Chcę to bardzo mocno podkreślić: decyzją podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym, by odzyskać odszkodowania za to, co Niemcy uczyniły w latach 1939-1945 - mówił podczas swojego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Szrot: rząd ma pełne poparcie prezydenta
Zdaniem Kaczyńskiego cel "wpisuje się w koncepcję odbudowy normalności funkcjonowania państwa polskiego". - Wiele państw uzyskało odszkodowania od Niemiec, ale nie Polska. Brak inicjatywy w tej sprawie był luką w działalności państwa - zaznaczył.
Temat reparacji poruszono w sobotę w programie "Śniadanie w Trójce". Pytany o stanowisko Andrzeja Dudy, szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot podkreślił, że prezydent "stawia sprawę w sposób prawniczy". - Według prawa każda szkoda musi być zrekompensowana - zaznaczył. Dodał, że rząd ma pełne poparcie prezydenta w kwestii ubiegania się o reparacje.
Duda: pozwólmy na podjęcie decyzji ekspertom
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild", który ukazał się dzień przed zaprezentowaniem raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, prezydent Duda stwierdził, że reparacje są "kwestią odpowiedzialności i moralności".
Prezydent zaznaczył, że sprawą oszacowania strat zajmuje się parlament i to on "wystawi rachunek". Jak dodał, straty poniesione przez Polskę nigdy nie zostały wyrównane.
- Pozwólmy jednak na podjęcie decyzji ekspertom. Jestem pewien, że znajdziemy rozwiązanie - zaznaczył.