Religa: życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo
Życiu rannych w katastrofie budowlanej w
katowickim centrum targowym, którzy przebywają jeszcze w
szpitalach, nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował w
Katowicach minister zdrowia. Zbigniew Religa powiedział, że będzie pogrzeb państwowy osób, które zginęły.
Myślę, że ranni w najbliższych dniach będą mogli opuścić szpital. To bardzo dobra wiadomość - powiedział Zbigniew Religa. Z ponad 140 osób, której trafiły do śląskich szpitali hospitalizowanych jest obecnie 78 pacjentów. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Halina Wacka-Wzińska, lekarz oddziału urazowo-ortopedycznego szpitala w Siemianowicach powiedziała Radiu Katowice, że pacjenci czują się na tyle dobrze, że chcą wracać do domów. Nadal wymagają jednak obserwacji. Dodała, że u trzech ofiar stwierdzono urazy kręgosłupa. Jeden z poszkodowanych ma złamane trzy kręgi. U dwóch pozostałych stwierdzono złamanie jednego kręgu.
Na konferencji prasowej w Katowicach minister Religa mówił, że wszyscy ranni znaleźli znakomite warunki do leczenia: nigdzie nie zdarzyło się, żeby ranni leżeli na korytarzach, wszyscy hospitalizowani byli w dwu-, trzyosobowych salach. Szpitalom nie zabrakło leków oraz innych środków.
Jak poinformował Religa, pierwsza karetka była na miejscu tragedii po czterech minutach od pierwszego telefonu o katastrofie. W kilkunastu szpitalach sale operacyjne były przez cały czas przygotowane do przyjęcia pacjentów. Tylko w Szpitalu Św. Barbary w Sosnowcu zabezpieczono 140 miejsc.
Jestem pod ogromnym wrażeniem organizacji całego przedsięwzięcia, organizacji pomocy w tym niebywałym dramacie - podkreślił. - To co na Śląsku zrobiono w sprawie ratownictwa medycznego jest unikalną rzeczą w Polsce. Cała Polska powinna brać przykład z tego, co tu zrobiono na Śląsku - dodał. Religa podkreślił, że służby zadziałały sprawnie, mimo, że ustawa o ratownictwie medycznym nie weszła jeszcze w życie.
Pomocy medycznej udzielono ponad 140 rannym, ponad połowa z nich jest jeszcze w szpitalach. Są w dobrym stanie. Jedynie w szpitalu w Piekarach Śląskich przebywa dwóch pacjentów, u których mogą wystąpić pewne komplikacje - mają stłuczenie płuc. Religa powiedział, że dzieci stanowią "stosunkowo niewielką" liczbę poszkodowanych. Pewnym zaskoczeniem jest - mówił minister - że tylko kilka osób wydobytych z gruzowiska ma odmrożenia.
Na apel o oddawanie krwi dotychczas odpowiedziało ponad 300 osób na Śląsku. W całej Polsce zgłaszają się chętni do oddawania krwi.
Zbigniew Religa powiedział też, że będzie pogrzeb państwowy osób, które zginęły. Jest już zgoda premiera - powiedział na konferencji prasowej w Katowicach. W katastrofie zginęło prawdopodobnie 66 osób.
Ofiary katastrofy budowlanej w katowickim centrum targowym zostaną pochowane na koszt państwa; stosowne dyspozycje zostaną wydane wojewodom - potwierdził rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz.
Ciesiołkiewicz powiedział, że stosowne dyspozycje zostaną wydane, "gdy znane będą wszelkie szczegóły tragedii". Dyspozycje szefa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza trafią do wojewodów, z których regionów pochodziły ofiary.