Religa: jestem za silną publiczną służbą zdrowia
Profesor Zbigniew Religa powiedział, że czuje się oszukany deklaracjami PO o prywatyzacji szpitali. Były minister zdrowia powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Platforma Obywatelska w zeszłym roku odżegnywała się od tego, a teraz wraca do prywatyzacji. Religa oświadczył, że jest za silną publiczną służbą zdrowia przy równoczesnym istnieniu szpitali prywatnych.
13.05.2008 | aktual.: 13.05.2008 08:46
Religa podkreślił, że szpitali nie można przekazać samorządom, gdyż już do nich należą. Dodał, że poprzedni rząd nie wykluczał przekształceń własnościowych szpitali, ale tylko wtedy, gdy samorząd ma w nich "pakiet większościowy". Teraz natomiast powstaje, jego zdaniem, możliwość nieograniczonej prywatyzacji.
Były minister powiedział, że płace lekarzy powinny być zróżnicowane w zależności od kwalifikacji. Religa przyznał, że część winy za trudną sytuację służby zdrowia spada na kierownictwa szpitali. Dodał, że za rządów Jarosława Kaczyńskiego finansowanie służby zdrowia bardzo wzrosło. Nakłady na tę dziedzinę są jednak ciągle dużo niższe, niż w innych krajach Unii Europejskiej. Były minister podkreślił, że trzeba "uszczelnić" finansowanie służby zdrowia, a równocześnie zwiększyć nakłady na nią.
Dodał, że zawód lekarza jest, w jego rozumieniu, misją. Nie można jednak odmawiać lekarzom prawa do dobrych wynagrodzeń i godnego życia.