Relacja WP z Katynia: "pamiętamy tamten strach"
Na cmentarzu wojennym w Katyniu odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni dokonanej przez NKWD. W ceremonii wziął udział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, były prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i przedstawiciele władz Smoleńska oraz Rodziny Katyńskie.
- Naszym obowiązkiem jest kultywować pamięć - powiedział biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski.
10.04.2009 | aktual.: 10.04.2009 15:37
Podczas uroczystości zaznaczono, że najważniejsze jest zachowanie pamięci o mordzie katyńskim. Pierwsza część uroczystości odbyła się na rosyjskiej części kompleksu memorialnego Katyń. Przedstawiciele władz polskich i rosyjskich uczcili pamięć rosyjskich ofiar NKWD.
Druga część uroczystości rozpoczęła się o godzinie 9.30 czasu polskiego na polskim cmentarzu wojennym. Nabożeństwu wielkopiątkowemu przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski. Modlitwy ekumeniczne prowadzili duchowni rożnych wyznań. W kazaniu biskup powiedział, że naszym obowiązkiem jest kultywować pamięć. Zaznaczył też, że pierwsze egzekucje polskich więźniów odbyły się przed Bożym Narodzeniem 1939 roku - zginęło wtedy około 200 kaprali.
- Pamiętamy bardzo dobrze czasy, gdy strach było wymówić słowo "Katyń" - powiedział marszałek Komorowski. Nawiązał też do swojej pierwszej wizyty w Katyniu, która odbyła się w listopadzie 1989 roku. W tej wizycie brał także udział premier Tadeusz Mazowiecki. - Kiedy dzisiaj jesteśmy tu razem możemy z duma spojrzeć wstecz, że mogliśmy tę pamięć zachować - powiedział.
Marszałek podkreślił, iż niezwykle ważne jest to, że na tym spotkaniu jest kilka pokoleń - nie tylko dzieci ofiar zbrodni katyńskiej ale także ich wnukowie i prawnukowie.
- Warto jednak powiedzieć, że mimo tych wielkich sukcesów sprawa katyńska stoi w martwym punkcie - dodał, nawiązując do odmowy rosyjskiego sądu rehabilitacji ofiar zbrodni NKWD. Ryszard Kaczorowski podkreślił natomiast, iż wierzy, że w Lesie katyńskim pozostał stłumiony krzyk "niech żyje Polska". Jak zaznaczył emigracja niepodległościowa wałczyła o ujawnienie prawdy o mordzie
Pod pomnikiem, na zakończenie uroczystości przedstawiciele Rodzin Katyńskich, Sejmu, Senatu oraz władz Smoleńska złożyli wieńce.
Po zakończeniu uroczystości członkowie Rodzin Katyńskich zapalili znicze przy grobach bliskich. Wizyta na cmentarzu, jak podkreślali, to dla nich obowiązek moralny. Zamierzają też złożyć w Strasburgu skargę na rosyjskie sądy, które umarzają wszelkie sprawy o rehabilitacje zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje Polaków, uznając tę sprawę za przedawnioną.
Do zbrodni katyńskiej doszło po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku, kiedy do niewoli sowieckiej dostało się ok. 15 tys. oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i ZSRR - zapadła w Moskwie. Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Józefa Stalina 5 marca 1940 roku, NKWD rozstrzelało wiosną tego roku ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów wojska polskiego, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej.
14 listopada 2007 roku Sejm "w hołdzie ofiarom zbrodni katyńskiej oraz dla uczczenia pamięci wszystkich wymordowanych przez NKWD na mocy decyzji naczelnych władz Związku Sowieckiego z 5 marca 1940", ustanowił 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Z Katynia dla polonia.wp.pl
Paulina Matysiak