Relacja Polaka walczącego z ISIS. "Wysyłają do nas dziesiątki dronów z podwieszonymi granatami"
Polak walczący u boku kurdyjskich partyzantów przeciwko ISIS opublikował relację z walk o Al-Raqqę. Codziennie od kilku do kilkunastu bojowników wylatuje w powietrze lub traci kończyny ze względu ogromne liczby ukrytych przez dżihadystów min.
21.06.2017 | aktual.: 21.06.2017 10:05
Ośmiu Polaków zdecydowało się wyjechać z kraju, by walczyć z terroryzmem jako ochotnicza grupa zadaniowa "Gniew Eufratu". Aktualne nasi rodacy uczestniczą w odbijaniu syryjskiego miasta Al-Raqqa. We wtorek założyciel grupy o pseudonimie Łucznik (Archer) opublikował relację z linii frontu.
"Wyzwalanie Al-Raqqi idzie wyjątkowo szybko, a islamiści stawiali dotychczas minimalny opór. W zasadzie to w ciągu ostatnich kilku dniu napotkaliśmy dosłownie kilkunastu dżihadystów i to niskiej rangi, słabo uzbrojonych". Na razie partyzanci walczący w koalicji Syryjskich Sił Demokratycznych idą jak burza, przemierzając pustynne tereny. Największym zagrożeniem są dziesiątki dronów wysyłanych przez dżihadystów. Islamscy ekstremiści podwieszają granaty do bezzałogowców, a nagrania z wybuchów wrzucają do sieci.
Kolejnym zagrożeniem czyhającym na partyzantów są setki min poukrywanych rzez dżihadystów. "Islamiści zaczęli jest ostawiać w sposób odwrotny do tego nam znanego. Są już kompletnie nieprzewidywalne i dziennie kilka/kilkanaście bojowników i bojowniczek kurdyjskich wylatuje w powietrze lub traci nogi" - czytamy na Facebooku.
Wkrótce Polacy dotrą do centrum miasta, to właśnie tam spodziewają się najgorszego oporu - dobrze uzbrojonych elit kalifatu. Jak podaje Łucznik, nie ma oficjalnych informacji o dotychczasowych ofiarach śmiertelnych wśród bojowników Syryjskich Sił Demokratycznych - zabitych podaje się jako rannych, aby nie demotywować partyzantów.
Część użytkowników podważała autentyczność działalności polskiej grupy zadaniowej. W odpowiedzi "Gniew Eufratu" zamieścił nagranie, ukazujące działania bojowe na syryjskim froncie. Relacje zamieszczane na oficjalnym profilu "GE" są uznane przez ogólnopolskie media publiczne i prywatne za wiarygodne. Na początku maja udało nam się przeprowadzić krótki wywiad z Łucznikiem, podczas, którego opowiedział o kulisach dramatycznej walki z dżihadystami.