Rektor zniechęca byłych agentów
Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego zamierza przekonać naukowców, którzy kiedyś byli agentami SB, aby zawiesili pracę dydaktyczną na uczelni. Pięciu naukowców z opublikowanej kilka dni temu listy pracuje nadal na uniwersytecie. Rektor Karol Musioł ma z nimi rozmawiać w najbliższy piątek.
Nazwiska 21 osób pracujących w latach PRL dla Służby Bezpieczeństwa ujawniła tydzień temu dr Barbara Niemiec. Na liście są osoby, które w latach 80. donosiły na działaczkę uczelnianej "Solidarności". Barbara Niemiec otrzymała rozszyfrowane pseudonimy agentów z Instytutu Pamięci Narodowej.
Wśród współpracujących z SB byli naukowcy, pracownicy administracyjni i studenci.
Rektor UJ, Karol Musioł chce spowodować, by dawni agenci nie zajmowali stanowisk kierowniczych na uczelni i nie pracowali ze studentami. Przyznał jednak, że prawo nie daje tutaj możliwości wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec byłych agentów. Karol Musioł dodał, że będzie namawiał zainteresowanych, aby wystąpili do IPN o teczki na swój temat. Instytut odmówił uczelni dostępu do tych informacji.