Rektor WAM: fundował ze środków uczelni?
Niedopełnienie i przekroczenie obowiązków służbowych zarzuca Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie rektorowi Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi Janowi Ch.
Według ustaleń prokuratury komendant WAM w Łodzi w swojej działalności służbowej nie dopełnił obowiązków związanych z racjonalnym gospodarowaniem środkami budżetowymi oraz przekroczył obowiązujące go zasady postępowania - powiedział w środę rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie major Jerzy Kwieciński.
Śledztwo zostało wszczęte w związku z doniesieniem departamentu kontroli Ministerstwa Obrony Narodowej, który w lipcu tego roku kontrolował WAM.
Dochodzenie, które dotyczyło m.in. sposobu finansowania przez WAM budowy nowego szpitala w Łodzi w pobliżu siedziby uczelni, prowadziła początkowo Prokuratura Garnizonowa w Łodzi. Przejęła je w październiku tego roku Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Przedmiotem wyjaśnień są też zasady, na jakich WAM współpracuje z fundacją założoną przez rektora uczelni. Chodzi również o wyjaśnienie, czy sprzęt do powstającego szpitala kupiono za pieniądze Akademii.
Jak powiedział Kwieciński, postawione zarzuty odnoszą się do czterech elementów działalności komendanta WAM.
Zarzuty odnoszą się do nieprawidłowego gospodarowania środkami finansowymi uczelni i przekazania kwoty 50 tys zł. ze środków budżetowych na rzecz powstałej fundacji Wojskowej Akademii Medycznej. Kolejny element zarzutu to szkoda powstała z tytułu obciążenia WAM kwotą amortyzacji urządzeń użyczonych fundacji oraz szkoda w mieniu uczelni z tytułu niepobierania czynszu i użyczenia fundacji pomieszczeń wraz z wyposażeniem w sprzęt kwaterunkowy - wyjaśnił rzecznik.
Z ustaleń prokuratury wynika też, że w godzinach służbowych pracownicy WAM wykonywali pracę na rzecz fundacji lub powstałego społecznego ZOZ-u. (ajg)