Trwa ładowanie...
d4kc8i3
01-04-2007 19:00

Rektor i dziekan przeciw lustracji, bo współpracowali?

Profesor Andrzej Ceynowa, rektor Uniwersytetu Gdańskiego i profesor Józef Włodarski, dziekan wydziału filologiczno-historycznego gdańskiej uczelni, współpracowali z PRL-owską Służbą Bezpieczeństwa - wynika z dokumentów, do których dotarł "Wprost". Obaj profesorowie byli w ostatnich dniach organizatorami antylustracyjnego buntu na polskich uczelniach - przypomina tygodnik na swojej stronie internetowej.

d4kc8i3
d4kc8i3

Obaj profesorowie w rozmowie z "Wprost" zaprzeczyli zarzutom.

Włodarski wraz z Ceynową inicjowali uchwalenie przez Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich stanowiska potępiającego lustrację na uniwersytetach. Profesor Ceynowa jest nawet twórcą tak zwanego antylustracyjnego fortelu akademickiego. Polega on na tym, że profesorowie objęci lustracją na własną prośbę będą przenoszeni na funkcję asystenta. A asystenci lustracji nie podlegają.

Z dokumentów, do jakich dotarł "Wprost", wynika, że profesorowie Włodarski i Ceynowa byli tajnymi współpracownikami tajnych służb PRL. Obaj współpracowali z bezpieką do końca istnienia PRL - ostatnie raporty pochodzą z 1989 r.

Według "Wprost" Józef Włodarski podpisał zobowiązanie do współpracy we wrześniu 1974 r. Studiował wtedy na czwartym roku historii Uniwersytetu Gdańskiego. Miał rozpracowywać "młodzież hippisowską oraz środowiska o nastawieniu antysocjalistycznym, antykomunistycznym i antyradzieckim". Przyjął pseudonim Zydran.

d4kc8i3

Za współpracę z SB miał brać pieniądze: według Wprost w aktach zachowało się pokwitowanie odbioru 400 zł z 23 grudnia 1974 r. Po ukończeniu studiów Włodarskiego przejął Departament II MSW - kontrwywiad. Wtedy zaczął się on posługiwać pseudonimem Jan. Nie współpracowałem z bezpieką. Miałem z nią częste kontakty, ale tylko dlatego, że z nią walczyłem. Nie podpisywałem żadnego zobowiązania i nie brałem pieniędzy. Wszystko jest sfałszowane - ocenia w rozmowie z "Wprost" prof. Włodarski. - Przedstawianie mojej osoby jako tajnego współpracownika jest zemstą panów z IPN za to, że krytykuję lustrację - dodaje.

Z dokumentów, do których dotarł "Wprost", wynika, że tajnym współpracownikiem SB o kryptonimie Lek był prof. Andrzej Ceynowa, dziś rektor Uniwersytetu Gdańskiego, w latach 80. kontaktujący się z Lechem Wałęsą. Według tygodnika na potrzeby bezpieki inwigilował on dyplomatów i obcokrajowców, mających kontakt z Uniwersytetem Gdańskim. Ceynowa również zaprzecza, że współpracował z SB. - Żadnego zobowiązania nigdy nie podpisałem - ucina.

d4kc8i3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kc8i3
Więcej tematów