PolskaRekordowa biało-czerwona flaga na Maszcie Wolności

Rekordowa biało-czerwona flaga na Maszcie Wolności

Rekordowo duża, biało-czerwona, polska flaga państwowa o powierzchni ponad 100 m kw. powiewa na Maszcie Wolności w Warszawie. Konstrukcję masztu ustawiono na rondzie Zgrupowania AK Radosław, wcześniej noszącym nazwę ronda Babka.

10.11.2014 | aktual.: 10.11.2014 13:59

W porannej uroczystości w przeddzień Święta Niepodległości uczestniczyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. To jedno z pierwszych wydarzeń w stolicy w ramach obchodów tegorocznej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości 11 listopada 1918 r.

Na maszcie znajduje się inskrypcja: "W 96. rocznicę odzyskania niepodległości Polski, w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w 25. rocznicę wolnych wyborów w Polsce, w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w hołdzie wszystkim, dzięki którym Polska jest dziś wolnym, odrodzonym krajem". Obok widnieje ten sam tekst po angielsku.

Stalowy maszt, który waży prawie 40 ton wykonano w firmie H. Cegielski-Poznań SA. Zaprojektowała go firma JSK-Architekci, w której powstały plany m.in. Stadionu Narodowego w Warszawie. Podstawę konstrukcji wykonano z dziewięciu betonowych pali fundamentowych o łącznym ciężarze ponad trzech ton. Według twórców konstrukcji, jest to najwyższy maszt flagowy w Polsce.

Flagę wciąga system elektryczny, a specjalny obrotowy uchwyt, do którego jest ona mocowana, ma nie dopuścić do tego, aby materiał owinął się wokół konstrukcji. Maszt jest podświetlany po zmroku.

Ufundowali go biznesmeni: Artur Nowakowski i Bogdan Kaczmarek; przekażą go miastu. Chcą, aby w każdą kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia i przez kolejne 63 dni powstania powiewała na nim flaga biało-czerwona z symbolem Polski Walczącej.

Nowakowski powiedział, że wysokość konstrukcji to ponad 60 metrów - Przyjmijmy, że z umieszczonym na szczycie mechanizmem wciągania flagi ma on 63 metry - tyle, ile było powstańczych dni - mówił.

Podkreślił, że od wielu lat brakowało mu miejsca, w którym można budować nasza dumę i pamięć o historii, również najnowszej. - Mamy powody, żeby być dumni. Brakowało mi takiego miejsca, by ją budować i móc podziękować wszystkim tym, dzięki którym możemy stać tutaj i w wolnej Polsce rozmawiać na ten temat - stwierdził. Marzenie się spełniło, jestem bardzo dumny - dodał.

Lokalizację wybrano nieprzypadkowo - rondo jest stykiem trzech stołecznych dzielnic - Woli, Żoliborza i Śródmieścia, w których walczyli powstańcy. - Te trzy dzielnice były najbardziej zaangażowane w powstanie i poniosły największe straty. Obok jest Umschlagplatz, mur getta, Powązki, cmentarz żydowski, muzułmański. To historycznie chyba jedno z ważniejszych miejsc Polski - ocenił.

Zaznaczył, że wszyscy, którzy przyłączyli się do projektu zrobili to pro publico bono. - Architekci, prawnicy, nadzór budowlany, wszyscy zrobili to za darmo, bo chcieli uczestniczyć w takim wspaniałym projekcie. Koszty sprowadziły się do fizycznego zrobienia masztu i są zupełnie nieistotne - mówił Nowakowski.

Powiedział, że oprócz masztu miasto otrzyma kilka flag o powierzchni ponad 100 m kwadratowych. Jej wymiary są zgodne z normą dla flagi narodowej - zachowano proporcje 5 do 8 - krótszy bok ma 8 metrów, a dłuższy ponad 12. Wykonano ją w warszawskiej firmie produkującej flagi.

W porannej uroczystości w przeddzień Święta Niepodległości uczestniczyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W przemówieniu prezydent Warszawy podziękowała biznesmenom za taki prywatny dar dla stolicy.

- Jest to wzbogacenie stolicy o bardzo widoczny symbol narodowy, który będzie powiewał nad Warszawą - powiedziała. Przypomniała, że podobne konstrukcje mają inne europejskie miasta - Berlin, Paryż, Lizbona.

Do młodzieży, która uczestniczyła w uroczystości mówiła, by maszt i flaga przypominały jej o historii, bohaterstwie i powinnościach wobec Ojczyzny. -Jesteście pokoleniem, które nie zaznało wojny - zaznaczyła.

To jedno z pierwszych wydarzeń w stolicy w ramach obchodów tegorocznej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości 11 listopada 1918 r. Prezydent przypomniała, że 10 października 1918 r. do Warszawy przyjechał przyszły naczelnik państwa Józef Piłsudski.

Zaplanowano jeszcze wieczorny Capstrzyk Niepodległości połączony z Apelem Pamięci oraz złożeniem wieńców i zapaleniem zniczy przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Przed wojną capstrzyki poprzedzały większość wojskowych i państwowych świąt, polska armia wróciła kilka lat temu do tej tradycji. Wieczorem w Filharmonii Narodowej wyróżnieni zostaną żołnierze; szef MON Tomasz Siemoniak wręczy im honorową broń białą - szable i kordziki. Odbędzie się koncert.

Zobacz również wideo:
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (166)