Rekin zaatakował 16‑latka, a 25‑latkowi odgryzł ręce
W Kraju Nadmorskim, na rosyjskim Dalekim Wschodzie, w ciągu 24 godzin zanotowano dwa ataki rekina na ludzi. W czwartek ranny został 16-letni chłopiec, a w środę poważnych obrażeń doznał 25-letni mężczyzna.
18.08.2011 | aktual.: 18.08.2011 14:29
Do obu zdarzeń doszło w południowej części Zatoki Piotra Wielkiego, na Morzu Japońskim, w pobliżu granicy Rosji i Korei Północnej. Jest to jedno z najpopularniejszych miejsc wypoczynku w Kraju Nadmorskim.
Zaatakowany w czwartek chłopiec z rwanymi ranami biodra i uszkodzoną arterią został przetransportowany do szpitala we Władywostoku. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Znacznie mniej szczęścia miał mężczyzna, który ofiarą ataku rekina padł w środę: drapieżnik odgryzł mu obie ręce do łokci, a także pokiereszował klatkę piersiową i biodra. W stanie ciężkim przewieziono go do szpitala w miejscowości Słowianka. Również jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Mężczyzna został zaatakowany w odległości około 10-20 metrów od brzegu.