Referendum w Raszynie nieważne. Była za niska frekwencja
Referendum w Raszynie ws. odwołania wójta i rady gminy jest nieważne, bo frekwencja była zbyt niska. Do urn poszło 7,84 proc. uprawnionych mieszkańców – poinformował przewodniczący gminnej komisji do spraw referendum w Raszynie Andrzej Zawistowski.
Aby referendum było ważne, musiało w nim wziąć udział nie mniej niż 60 proc. liczby osób biorących udział w wyborze odwoływanego organu. Wydano 1 300 z 16 576 kart do głosowania
Referendum było inicjatywą mieszkańców, którzy powołali Społeczny Komitet Referendalny pod nazwą "NIE dla przyłączenia Raszyna do Warszawy, TAK dla dobrych szkół".
Przyczyny referendum
Jak wyjaśniała na początku maja pełnomocnik ds. referendum w Raszynie Aneta Wrotna, bezpośrednim powodem powołania inicjatywy była "niechęć raszyńskich władz do podjęcia uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum gminnego dotyczącego włączenia gminy Raszyn do m.st. Warszawy, w związku z zamiarem utworzenia metropolitarnej jednostki samorządu terytorialnego".
Kolejnym powodem zorganizowania referendum – wskazywała Wrotna - było niezgodne z wolą mieszkańców wdrożenie reformy oświatowej na terenie gminy i włączenie gimnazjum do istniejącej szkoły podstawowej.
Pytania referendalne
W referendum mieszkańcy odpowiadali na dwa pytania.
Pierwsze: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Gminy Raszyn przed upływem kadencji?". Jak powiedział Zawistowski, na "tak" głos oddało 1 197 osób, na "nie" - 78.
Drugie pytanie brzmiało: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Andrzeja Zaręby, Wójta Gminy Raszyn przed upływem kadencji?". Na "tak" oddano 1 198 głosów, a na "nie" - 71.