Redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego" staruje w wyborach. Z listy PiS

Jędrzej Lipski, jak przypomina serwis Wirtualne Media, rozpoczął pracę w "Dzienniku Zachodnim" po tym, jak Orlen kupił grupę wydawniczą Polska Press - w czerwcu 2021 roku. Został wówczas zastępcą redaktora naczelnego. Stanowisko szefa redakcji objął w lutym 2023 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Lipski jest z wykształcenia historykiem, a z zawodu dokumentalistą. W przeszłości był już związany ze śląską prasą - m.in. z nieistniejącymi "Trybuną Śląską" i "Wieczorem", a także, jako dziennikarz, z "Dziennikiem Zachodnim". Związany był też z TVP jako wicedyrektor kanału TVP Historia.

"Szuka bezpiecznej przystani"

W poniedziałek, podczas oficjalnego rozpoczęcia kampanii PiS Jędrzej Lipski został przedstawiony jako kandydat partii do rady miasta w Jastrzębiu-Zdroju - informuje serwis Wirtualne Media.

- Czyli po prostu niczego już nie ukrywa, jest wyznawcą tej partii - uważa medioznawca, prof. Adam Szynol z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego zdaniem Lipski straci za kilka dni stanowisko redaktora naczelnego "Dziennika Zachodniego", jednak "ze względów proceduralnych, dla czystości intencji, sam powinien zrezygnować z funkcji - odejść albo zawiesić funkcję w spółce".

Zdaniem prof. Szynola, start Lipskiego, może pokazywać "krótką ławkę" działaczy PiS w regionach. - W perspektywie mamy wybory do parlamentu i te osoby najbardziej j rozpoznawalne wiedzą, że dużo bezpieczniej i owocniej, również w sensie finansowym, jest załapać się na jakieś dobre miejsce do Europarlamentu, niż ryzykować w wyborach samorządowych. W przypadku Lipskiego to sytuacja: szukam następnej, bezpiecznej przystani - podsumowuje w rozmowie z serwisem Wirtualne Media.

Źródło: wirtualnemedia.pl