PolskaReakcje na warszawskiego komisarza

Reakcje na warszawskiego komisarza

Wiceszef Unii Wolności Tadeusz Syryjczyk twierdzi, że decyzja premiera Jerzego Buzka o powołaniu zarządu komisarycznego w warszawskiej gminie Centrum może doprowadzić nawet do zerwania koalicji rządzącej. Ta decyzja niczego nie wyjaśnia i powstanie bałagan prawny - powiedział w czwartek Leszek Balcerowicz. Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller porównuje premiera do zamachowca, działającego pod osłoną nocy. Członkowie obu partii oskarżają AWS o niedemokratyczne działanie i zapowiadają zaskarżenie decyzji premiera do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Ta decyzja jest niedobra, a jej polityczne skutki oceniam jako bardzo poważne – mówił Syryjczyk. Nie wykluczył nawet, że przyczyni się ona do rozpadu koalicji. Liderzy UW oceniali decyzję premiera jako łamiącą prawo. Prezydent Warszawy Paweł Piskorski zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze w czwartek zostanie ona zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zawieszony burmistrz gminy Centrum Jan Wieteska z SLD zapowiedział zaskarżenie decyzji premiera do NSA. Do wyroku sądu decyzja premiera jest nieprawomocna, a to oznacza, że komisarz nie ma prawa wydawać żadnych decyzji - powiedział.
Miller uważa, że decyzja premiera wyraźnie wskazuje, iż prawo i poszanowanie demokratycznych wyborów nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla samego premiera i dla jego otoczenia politycznego; sądzi, że Jerzy Buzek poniesie odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za decyzję która jest zamachem na samorząd.
Rzecznik resortu spraw wewnętrzych Marcin Trzciński jest zdania, że zarząd komisaryczny został wprowadzony w trosce o mieszkańców Warszawy, którzy już od ponad miesiąca żyją w rzeczywistości konfliktu prawnego między wojewodą a radnymi gminy Centrum. Ten spór powinien rozstrzygnąć NSA, a do tego czasu powołano komisarza, by był klarowny obraz sytuacji w stolicy – tłumaczył rzecznik.(reb)

18.05.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)