Dotychczasowy gospodarz miasta pokonał w sobotnim głosowaniu swego zastępcę Mitcha Landrieu, zdobywając 52,3% głosów.
Wywodzący się z dzielnicy robotniczej Nowego Orleanu Ray Nagin - syn sprzątacza i były dyrektor telewizji kablowej, któremu zwolenników przysporzyło bezkompromisowe słownictwo - był oskarżany o wiele zaniedbań, a przede wszystkim o złe kierowanie akcją pomocy dla ofiar zeszłorocznego huraganu. Podczas kampanii wyborczej podkreślał jednak, że zmiana na stanowisku burmistrza może zaburzyć proces odbudowy miasta.
Według sondaży przeprowadzonych przed głosowaniem, faworytem był Landrieu, zawodowy polityk. O zwycięstwie Nagina zadecydowały jednak głosy wahających się wyborców.
Naszedł czas, by zakończyć kłótnie - podkreślił nowy burmistrz już po przeliczeniu głosów. - Nadszedł czas, by skończyć dzielić sprawy na czarnych i białych, żółtych i Azjatów. Nadszedł czas, byśmy byli jednym Nowym Orleanem.
Kolejna czteroletnia kadencja burmistrza zaczyna się 31 maja.
