Ratusz zaprasza studentów z zagranicy
Ruszył program "Study in Warsaw". 22
warszawskie uczelnie wraz z ratuszem będą zachęcać do przyjazdu do
Warszawy studentów z zagranicy - poinformowała prezydent
Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej.
Wydaliśmy (...) ilustrowany informator "Study in Warsaw" od dzisiaj jest też uruchomiona strona internetowa programu. (...) Planujemy promocję Warszawy za granicą, z aktywnym udziałem władz miasta, w tym roku w Kijowie i w Pekinie - powiedziała prezydent Warszawy.
Promocja warszawskich uczelni jest, jak podkreśliła Gronkiewicz- Waltz, sposobem na kreowaniu wizerunku polskiej stolicy jako otwartego miasta akademickiego, z rozwiniętą bazą naukową i edukacyjną. Poza tym, ściągnięcie młodych, zdolnych ludzi z zagranicy będzie, jej zdaniem, korzystne dla Polski.
Wszystkie ośrodki uniwersyteckie, np. Londyn czy Paryż biją się o to, żeby mieć studentów, z różnych względów. Przede wszystkim dlatego, że to stwarza możliwość +zagospodarowania+ później najlepszych mózgów. Stany Zjednoczone są potęgą dlatego, że wszystkie najlepsze głowy zawsze próbowały zatrzymać u siebie w kraju - wyjaśniła prezydent.
Zdaniem przewodniczącego Konferencji Rektorów Uczelni Warszawski, rektora Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, prof. Tomasza Boreckiego warszawskim uczelniom brakuje na razie pełnej oferty studiów dla cudzoziemców, przede wszystkim studiów w języku angielskim. Jednak ta sytuacja szybko się zmienia i uczelniom zależy na przyciągnięciu obcokrajowców.
Zmienia się też mentalność mieszkańców miasta. Ludzie się uczą otwartości. Przyjeżdżają do nas ludzie o innej kulturze, którzy mówią innym językiem. Polacy uczą się jak ich życzliwie przyjmować, rozumieją że to nas wzbogaca - powiedział Borecki.
Jak wyjaśnił prezes fundacji edukacyjnej Perspektywy - partnera programu, Waldemar Siwiński, najwięcej w Warszawie studiuje Ukraińców i Białorusinów, przyjeżdżają też jednak studenci ze Skandynawii (obecnie 131 młodych Norwegów studiuje na warszawskiej Akademii Medycznej), Litwy, Niemiec, Hiszpanii i innych krajów. Spoza Europy przyjeżdżają do Warszawy studenci m.in. z Kanady, USA, Malezji, Tajwanu, Wietnamu.
Zdaniem studenta Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, Dimasa Alvarenga z Wenezueli, studia w Warszawie równie atrakcyjne jak w innych stolicach Europejskich.
Mam punkt odniesienia, bo szukałem dla siebie studiów na uczelni w Berlinie. Jednak cena tam była bardzo wysoka, poza tym poziom kształcenia nie był wystarczający. Tutaj uczę się tego, czego potrzebuję, za rozsądną cenę - tłumaczył Alvarenga.
Jak dodał, uczelnia ułatwiła mu odbycie praktyk w dużej, międzynarodowej korporacji. Mam zamiar poszukać pracy w Europie. Później może założę własną firmę w Wenezueli. Najpierw jednak chcę skończyć studia magisterskie na uczelni w Warszawie - powiedział.