PolskaRaport z ekshumacji zwłok Wassermanna - 6 grudnia?

Raport z ekshumacji zwłok Wassermanna - 6 grudnia?

Prawdopodobnie 6 grudnia zbierze się komisja Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, która ma wydać raport z badania materiału pobranego podczas ekshumacji zwłok Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

23.11.2011 | aktual.: 23.11.2011 16:00

Informację o spotkaniu komisji, która będzie pracować nad raportem końcowym, przekazała rzeczniczka Akademii Medycznej we Wrocławiu Jolanta Grzebieluch. Komisja miała zakończyć badania wcześniej, ale z powodu choroby przewodniczącej dwukrotnie zmieniano termin wydania raportu końcowego.

- Przewodnicząca, która jest jednocześnie Krajowym Specjalistą Medycyny Sądowej, wróciła już do pracy i na początku grudnia odbędzie się spotkanie członków komisji, którzy będą pracować nad raportem - powiedziała rzeczniczka.

O ekshumację zabiegała rodzina posła PiS, ze względu na rozbieżności między dokumentami z badania zwłok, przekazanymi przez Federację Rosyjską, a dokumentacją medyczną Wassermanna.

Ekshumację przeprowadzono 29 sierpnia na cmentarzu na krakowskich Bielanach. Tego samego dnia zwłoki Wassermanna zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. 1 września odbył się ponowny pogrzeb Wassermanna.

We wrześniu prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej otrzymali ekspertyzę sądowo-medyczną Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, która dot. pośmiertnego badania zwłok Wassermanna metodą tomografii komputerowej z rekonstrukcją przestrzenną. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wciąż czeka na całościową opinię z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

Jak informowała prokuratura, podstawą działania śledczych były "wątpliwości dotyczące stwierdzeń zawartych w dokumentacji sądowo-lekarskiej badania zwłok zmarłego, otrzymanej z Rosji, a nie wątpliwości co do tożsamości zwłok".

Wcześniej córka zmarłego - Małgorzata Wassermann - wiele razy mówiła, że dokumentacja, która przyszła z Rosji, nie zawiera prawdziwych danych, bo w protokole sekcyjnym pominięto fakt przejścia przez jej ojca poważnej operacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)