Raport o zdrowiu prezydenta będzie upubliczniony?
Kancelaria prezydenta rozważa sporządzenie i upublicznienie raportu dotyczącego stanu zdrowia Lecha Kaczyńskiego – dowiedział się „Wprost”.
Wszystko po to, żeby przeciąć spekulacje na temat rzekomych schorzeń, na które ma cierpieć głowa państwa. Te plotki są bardzo denerwujące. I ciągle pojawiają się nowe. A to, że Lech Kaczyński ma chorobę Alzheimera, a to że ma nowotwór. Tymczasem to wszystko informacje wyssane z palca – mówi nam osoba z otoczenia prezydenta.
Zdaniem Janusza Palikota (PO), powinien powstać raport o stanie zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nie sprawia wrażenia człowieka całkiem zdrowego.
W styczniu Janusz Palikot pytał na swoim blogu: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?".
Ten wpis posła krytykowali politycy zarówno opozycji, jak i koalicji rządzącej. Palikot przeprosił za treść wpisu Lecha Kaczyńskiego. Zapewniał, że jego intencją nie było podważanie autorytetu prezydenta, ale jednocześnie podkreślał, że jako obywatel "ma prawo pytać o wszystko przedstawicieli demokratycznie wybranych władz". Prezydent nie przyjął przeprosin, a jego kancelaria zapowiadała, że wystąpi przeciwko Palikotowi do sądu.
Obywatele mają prawo wiedzieć, jaki jest stan zdrowia prezydenta i premiera. Dzięki mediom przeważnie się orientują - mówił też Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski w "Kontrwywiadzie" RMF FM. Jednocześnie zaznaczył, że pytania Janusza Palikota o zdrowie Lecha Kaczyńskiego to oczywista gra.