Raport o przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży. Liczne nieprawidłowości
• Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przedstawiło raport ws. planu zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży w Krakowie
• Analiza wskazuje na liczne nieprawidłowości, które mogą stanowić narażenie zdrowia i życia uczestników, m.in, brakuje planu ewakuacji
• Z raportu wynika, że ŚDM nie powinny być organizowane w Brzegach
• Koordynator ŚDM: zmiana lokalizacji tylko w przypadku klęski żywiołowej
• Bp Muskus: raport jest nam znany od 18 marca, mamy jeszcze cztery miesiące na przygotowania
04.04.2016 | aktual.: 04.04.2016 17:56
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przedstawiło Kancelarii Prezesa Rady Ministrów analizę projektu planu zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. "Przy wydarzeniu o takiej skali i charakterze, miejscowość Brzegi nie powinna być brana pod uwagę jako jedna z głównych lokalizacji uroczystości. Miejsce to jest źródłem wysokiego ryzyka dla życia i zdrowia ludzi" - czytamy w raporcie, do którego dotarła TVN24.
W treści raportu wspomniano też, że lokalizacja Mszy Posłania na Polu Miłosierdzia stanowi duże ryzyko wystąpienia zagrożeń dla uczestników. Wśród niebezpieczeństw wymieniono m.in. znajdującą się w pobliżu linię wysokiego napięcia,nieodpowiednie drogi dojazdowe i nie uwzględnienie zagrożenia spowodowanego zniszczeniem lub uszkodzeniem wału przeciwpowodziowego. Zwrócono także uwagę na znajdujące się niedaleko rzeki - zdaniem autorów raportu, przekraczające je mosty, nie nadają się do wykorzystania przez duże grupy ludzi.
Z analizy wynika również, że w planie zabrakło planu ewakuacji oraz sił i środków przeznaczonych na ten cel w przypadku wystąpienia podtopień, które mogą powstać po nagłych burzach. Jako jedno z poważniejszych uchybień wskazano też nie uwzględnienie odpowiedniego zabezpieczenia medycznego.
Anna Adamkiewicz z RCB powiedziała, że "to są uwagi do wstępnego planu zabezpieczenia ŚDM". - Jego ostateczna wersja ma zostać przygotowana przez wojewodę małopolskiego do 15 maja. Te uwagi służą temu, żeby zapewnić bezpieczeństwo uczestników ŚDM na jak największym poziomie i żeby ten ostateczny plan był jak najlepszy - wyjaśniła.
Koordynator ŚDM: znamy raport od 18 marca; Brzegi jedyną możliwą lokalizacją
Koordynator generalny Światowych Dni Młodzieży bp Damian Muskus, komentując wnioski z raportu, poinformował, że obecnie nie jest rozważana zmiana miejsca głównych uroczystości, a lokalizacja alternatywna może być rozważana tylko w przypadku klęski żywiołowej.
Koordynator podkreślił, iż "raport nie neguje Brzegów jako miejsca centralnego uroczystości, a jedynie stanowi materiał roboczy dla rządu i odpowiednich służb, które mają za zadanie przeanalizowanie tego raportu i znalezienie problemów, które tam istnieją".
Podkreślił, że nie ma "planu B" w sprawie lokalizacji mszy kończącej ŚDM. - Plan B będzie istniał tylko wówczas, gdy nastąpi jakiś kataklizm, wielka powódź, która uniemożliwi wejście na tamten teren. Podejrzewam, że w sytuacji obfitych opadów również (krakowskie) Błonia nie będą wyglądały atrakcyjnie, jak i każde inne potencjalne miejsce spotkania - powiedział biskup.
Pytany, do kiedy powinna zapaść ostateczna decyzja, czy w Brzegach odbędzie się msza z udziałem papieża, poinformował, że ostateczny komunikat Stolica Apostolska wyda w czerwcu. - Jest zwyczajem, że służby prasowe Watykanu w ostatniej chwili przed planowaną pielgrzymką podają ostateczny plan wizyty - powiedział bp Muskus.
- Rząd przyjął datę 15 maja, ale my nie możemy czekać do oficjalnego ogłoszenia tej decyzji, bo wiemy, że innej lokalizacji nie ma. My już tam pracujemy - dodał i podkreślił konieczność przygotowania infrastruktury na tym terenie. - Te prace już trwają. 15 (maja) usłyszycie jedynie, że te niebezpieczeństwa, które się pojawiały, które niepokoiły odpowiednie służby, już są nieaktualne - zapewnił.
Zaznaczył, że raport RCB został przygotowany 18 marca, a po tym terminie odbyły się już spotkania strony kościelnej i rządowej, na których wyjaśniano poruszane w nim kwestie. - Pani minister Beata Kempa powołała specjalny zespół roboczy, który ma za zadanie przeanalizowanie jeszcze raz tych problemów i szukanie rozwiązań - powiedział. Dodał, że wiele zagrożeń wymienionych w raporcie było znanych już wcześniej i podjęto już odpowiednie działania.
Przyznał, że organizatorzy ŚDM "od samego początku wiedzieli o problemach w Brzegach". - Wiedzieliśmy od początku, już w chwili wyboru tego miejsca na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale mamy cztery miesiące na to, żeby podjąć te trudne kwestie i doprowadzić do ich rozwiązania - powiedział bp Muskus.
- Musimy liczyć się z tym, że Stolica Apostolska zaakceptowała to miejsce po wielu wizytach i analizach specjalistów. To nie jest tak, że osoby całkowicie niekompetentne tylko na podstawie zdjęć satelitarnych podjęły decyzję o wybraniu tego miejsca. Zatem (...) dzisiaj trzeba zrobić wszystko, żeby uciąć dyskusje na temat lokalizacji i zrobić wszystko, żeby to miejsce stało się w 100 proc. bezpieczne dla uczestników i papieża. Takie rozwiązania na pewno są - powiedział bp Muskus.
Pod koniec marca, po zamachach terrorystycznych w Brukseli, bp Muskus, pytany o zabezpieczenie imprezy mówił, że "zmiana miejsca niczego nie zmieni". - Jeżeli gdziekolwiek jest zagrożenie to niezależnie od tego, czy to będzie metro, lotnisko, pole, rynek wszędzie jest niebezpiecznie. Brzegi, moim zdaniem, nie są wcale miejscem wyjątkowo niebezpiecznym. Czy bezpieczniejsze są w takim przypadku Błonia? Nie. Trzeba mieć zaufanie do służb i osób odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa i takie zaufanie mamy - powiedział bp Muskus.
Beata Szydło: należy wyciągnąć wnioski i poprawić bezpieczeństwo
Wcześniej, pytana o sprawę, premier Beata Szydło powiedziała, że organizatorem tego wydarzenia jest Kościół, ale - jak zaznaczyła - państwo ma poważne zadania, z których "najważniejszym jest bezpieczeństwo uczestników".
- Dzisiaj na podstawie raportu wiemy, że są zastrzeżenie służb do bezpieczeństwa w Brzegach, gdzie ma być planowana główna uroczystość z udziałem ojca świętego - mówiła Szydło. - Po to są raporty, by z nich wyciągać wnioski i na ich podstawie przeprowadzać konieczne zmiany i poprawić to bezpieczeństwo - dodała.
Z kolei rzeczniczka Światowych Dni Młodzieży Dorota Abdelmoula, pytana o raport RCB, przypomniała, że cały czas trwają "intensywne wspólne prace nad przygotowaniem wizyty ojca świętego i ŚDM oraz nad ich szczegółowym programem", dotyczące logistyki, bezpieczeństwa i obsługi tego wydarzenia.
- Oficjalne decyzje to są te decyzje, które podejmujemy wspólnie - zarówno strona rządowa, jak i kościelna. I są to zarówno sprawy dotyczące bezpieczeństwa oraz logistyki, jak i programu - dodała.
ŚDM rozpoczną się 26 lipca w Krakowie. Od 27 do 31 lipca będzie w nich brał udział papież Franciszek. W Campusie Misericordiae utworzonym w Brzegach k. Wieliczki planowane jest 30 lipca modlitewne czuwanie młodzieży z udziałem papieża, a w niedzielę 31 lipca msza św. kończąca ŚDM.