"Raport jest brutalny". Szef MON o budowaniu obrony cywilnej

W środę obyła się konferencja prasowa Rafała Trzaskowskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Politycy mówili o budowaniu obrony cywilnej. W tym kontekście szef MON podkreślił, że "niezwykle ważna" w tym aspekcie jest wspólnota samorządowa.

- Potrzebne jest zaangażowanie samorządów. (...) To jest racja stanu Polski. Największe nawet zakupy sprzętu, z których bardzo się cieszymy, nie pomogą, jeśli nie będzie wspólnoty - zaznaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z kolei Trzaskowski wskazał, że "Warszawa jest jedynym miejscem, które ma własne Centrum Bezpieczeństwa".

- Ważne jest, by to miejsce rozwijać. Nie było podstaw prawnych, ale z własnej inicjatywy podjęliśmy się inwentaryzacji miejsc schronienia - wskazał. - Teraz jest oczywiście pytanie, jak będzie wyglądała ta definicja (nowe miejsca schronienia - przyp. red.), jak te miejsca przystosować, odpowiednio oznakować - dodał.

Prezydent Warszawy powiedział, że "podjął decyzję, by opracować specjalny program 'Warszawa chroni'". - Na najbliższej sesji budżetowej przeznaczymy na niego 117 mln zł, żeby w ciągu tych najbliższych lat móc dokonać tych najbardziej istotnych inwestycji - oznajmił.

Polityk sprecyzował, że w ramach programu miasto planuje m.in. organizację miejsc schronienia, stworzenie bazy magazynowej, stworzenie dodatkowych ujęć wody, a także zakup beczkowozów.

- Oprócz tego razem z rządem będziemy rozmawiali o tym, jak zapewnić miejsca ewakuacji, jak je oznakować, jak przygotować nasze szpitale na każdą ewentualność, bo musimy być na to gotowi. Również rozmowa z mieszkańcami, my jako samorząd jesteśmy najbliżej mieszkańców, więc również kwestie informowania, ćwiczeń. Jeśli będziemy to robili razem, to będzie to dużo bardzie skuteczne - oznajmił.

Trzaskowski zaznaczył, że władze stolicy planują też "rozbudowę i modernizację systemu alarmowania i łączności radiowej".

- To są wszystko kwestie, które wymagają dodatkowych inwestycji, my na nie jesteśmy gotowi. Tak samo na zakup sprzętu, który może służyć w wielu sytuacjach kryzysowych - zadeklarował.

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę schrony, w których mogą ukryć się mieszkańcy w sytuacji zagrożenia. Okazuje się, że nawet nie ma pewności, ile takich miejsc jest - pisze środowa "Rzeczpospolita".

Szef MON powiedział, że "raport NIK jest brutalny. Ale lepiej taką wiedzę mieć i pokazać". - Traktujemy go bardzo poważnie, bo jest dobrą podstawą do pójścia dalej. Możemy zlokalizować bardzo precyzyjnie zaniedbania, zaniechania, które zostały popełnione. Trzeba je szybko naprawić - oświadczył.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że "w najbliższych tygodniach" przedstawiona zostanie ustawa o obronie cywilnej. - Przyjęcie jej w tym roku jest absolutną koniecznością. To jest jeden z głównych celów, które stawiamy sobie przed całą Radą Ministrów. (...) To jest obrona cywilna i ochrona ludności. Tak naprawdę dotyczy to wszystkich resortów, samorządów i organizacji pozarządowych, również organizacji zajmujących się sprawami bezpieczeństwa - zaznaczył.

Czytaj więcej:

Współpraca z Dudą? Tusk: nie chcę psuć nastroju

Były sztabowiec Nawalnego napadnięty. Uderzono go młotkiem

Źródło: TVN24/WP