PolskaRapaczyńska: Rywin mówił, że nie przysłał go Czarzasty

Rapaczyńska: Rywin mówił, że nie przysłał go Czarzasty

Rywin nie powiedział, kto wchodzi w skład grupy, która go przysłała, za to wielokrotnie podkreślił, że nie należy do niej sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty - powiedziała Wanda Rapaczyńska. Dodała, że Rywin wymienił też premiera, jako tego, który go przysłał.

18.02.2003 | aktual.: 18.02.2003 14:19

Szef komisji Tomasz Nałęcz (UP) powiedział, że z zeznań w prokuraturze wynika, że podczas rozmowy telefonicznej prezes Agory Rapaczyńskiej z Lwem Rywinem zapytała go ona o "grupę trzymającą władzę".

Przytoczył fragment oświadczenia Rapaczńskiej, które złożyła w prokuraturze: "Chciałabym na wstępie złożyć oświadczenie, 10 lipca 2002 roku zadzwonił do mnie Lew Rywin, był to nasz pierwszy kontakt od przeszło roku. Dzwoniąc oświadczył, że reprezentuje interesy grupy powiązanej z kołami rządowymi, która zajmuje się sprawami ustawy medialnej i odmówił wyjaśnienia mi, kto wchodził w skład tej grupy".

Nałęcz dociekał, czy zapytała Rywina, w czyim imieniu przychodzi. "To było przedmiotem rozmowy znacznie bardziej detalicznej następnego dnia, kiedy ja próbowałam się dowiedzieć, kto jest ta grupa trzymająca władzę. Nie dostałam odpowiedzi" - odpowiedziała Rapaczyńska. "Jedyna rzecz, która była interesująca w tej rozmowie to, że pan Rywin wielokrotnie podkreślił, że w skład tej grupy nie wchodzi pan Włodzimierz Czarzasty. Że tak powiem, tę informację wielokrotnie zgłosił na ochotnika, co jak panowie rozumieją wzbudziło moją kobiecą ciekawość".

Nałęcz indagował o nazwiska, które padły podczas tej rozmowy. Rapaczyńska powiedziała: "W mojej rozmowie z Lwem Rywinem padły tylko dwa nazwiska: premiera Millera - jako osoby który go posłał i pana Czarzastego - jako osoby który go nie posyłał".

Rozmowa, o której mówiła prezes Agory odbyła się 11 lipca przy kawie w warszawskim hotelu Bristol. Wcześniej Rapaczyńska określiła swoją znajomość z Rywinem jako "biznesową". (mag)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! „Rywingate” - przykład pospolitej próby korupcji, czy też afera polityczna na najwyższych szczeblach władzy. Apogeum choroby czy początek kuracji? Sprawa zostanie wyjaśniona i sprawca (lub sprawcy) skazany?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
aferałapówkarapaczyńska
Zobacz także
Komentarze (0)