Rafał Trzaskowski pomógł starszej kobiecie. PO i PiS spierają się, ile dał jej groszy
PO ślepo broni swojego kandydata na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Gdy rzeczniczka PiS Beata Mazurek wypomniała w Sejmie, że dał potrzebującej staruszce 20 groszy, Krystyna Skowrońska z PO krzyknęła: - 50! Nie miała jednak racji.
07.06.2018 | aktual.: 07.06.2018 11:06
W czasie debaty nad wprowadzeniem opłaty emisyjnej, która zakłada dołożenie do ceny każdego litra paliwa 10 groszy, Beata Mazurek przypomniała "hojny" gest Rafała Trzaskowskiego z PO. "Polityka społeczna za czasów PO-PSL praktycznie nie istniała, a symbolem waszej społecznej wrażliwości stał się szeroko opisany w mediach gest jednego z waszych prominentnych polityków, który proszącej go o wsparcie starszej osobie hojnie ofiarował aż całe 20 gr" – stwierdziła rzeczniczka PiS.
Na to Krystyna Skowrońska z PO krzyknęła z ław poselskich: - 50. Za nią to samo powtórzyli inni posłowie opozycji. Ale albo mają problem z pamięcią, albo ślepo bronią swojego kandydata na prezydenta Warszawy. Trzaskowski w rozmowie z Wirtualną Polską rozwiał wątpliwości, ile naprawdę dał potrzebującej kobiecie. – To było 20 groszy – przyznał.
Gdy sprawa finansowego wsparcia dla potrzebującej wyszła na jaw, Trzaskowski tłumaczył, że zna ją od dawna i wiele razy jej pomagał. Podkreślił, że tego dnia akurat nie miał więcej pieniędzy i dał wszystko, co znalazł w kieszeni. Na dodatek okazało się, że chwilę wczesniej kupił w cukierni Magdy Gessler ciastka za 44 złote.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl