Rafał Dutkiewicz: politycy PO mnie straszą
Typowany na kandydata w wyborach
prezydenckich lider ruchu Polska XXI - Rafał Dutkiewicz, twierdzi
w wywiadzie dla "Dziennika", że politycy Platformy Obywatelskiej
go "straszą".
29.10.2008 | aktual.: 29.10.2008 10:55
Wyjaśnia, że to straszenie przybiera różne formy, np. zapowiedzi: "my już mamy 200 milionów na kampanię. Przykryjemy cię czapkami". Prezydent Wrocławia spodziewa się też zarzutów, że nie zajmuje się miastem.
Przychodzą ludzie i mówią: słuchaj Rafał, oni chcą sprawdzić, jak ty używasz karty kredytowej. Przychodzą radni, samorządowcy. Jedni ostrzegają z życzliwości. Inni dopytują się z niepokojem, czy to co słyszeli, a słyszeli różne bzdury, jest prawdą.
Dutkiewicz podkreśla, że nie boi się Platformy, bo zajmuje się Wrocławiem, a wszystkie jego działania są uczciwe i transparentne. Obecny spór pomiędzy prezydentem i premierem nazywa walką kogutów. I deklaruje: wymieciemy całą tę klasę polityczną. Prędzej czy później.
Rozmówca "Dziennika" opowiada się za systemem prezydenckim,_ bo prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych i z tego powinno wynikać coś więcej niż funkcje reprezentacyjne._ Ale jako naukowiec - logik uważa, że ważniejsze od tego, jaki system wybierzemy, jest konieczność wybrania definitywnego kierunku. Przesądźmy to raz na zawsze.
Dutkiewicz uważa, że kryzys finansowy przełoży się na kryzys gospodarczy. I w tym kontekście pyta, czy przez ostatni rok przydarzyły nam się reformy, dzięki którym spadalibyśmy z wyższego pułapu. Otóż nie. Nie ograniczono kosztów pracy, nie zrobiono niczego z podatkami, nie szarpnięto cuglami w infrastrukturze, w energetyce.
Lider ruchu Polska XXI jest za porządkowaniem sceny politycznej, ale to wahadło wychyliło się za daleko. Partie się zoligarchizowały i na dokładkę przekładają własne wewnętrzne wodzowskie stosunki na państwo. Twierdzi też, że boi się "finansowania partii poza budżetem, bo to sprzyja korupcji". Opowiada się "za wyborami w okręgach jednomandatowych".
Dutkiewicz mówi, że_ jest zwolennikiem komercjalizacji szpitali, więc w tym sporze stoję razem z PO. Najważniejsze jednak, żebyśmy, przesądzając kształt opieki zdrowotnej, coś postanowili: zupełnie jak z wyborem - ustrój prezydencki czy kanclerski._