Radziszewska: są lepsze możliwości walki z rasizmem, pedofilią
Zmiany w kodeksach pozwalające skuteczniej ścigać pedofilów i walczyć z rasizmem i ksenofobią czy antyrasistowskie akcje edukacyjne - wymienia jako swoje sukcesy w drugą rocznicę powstania gabinetu Donalda Tuska rządowy pełnomocnik ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska.
15.11.2009 | aktual.: 15.11.2009 12:45
- Sukcesem jest to, że jest taki pełnomocnik, który zajmuje się szeroko rozumiana dyskryminacją z każdego powodu - ze względu na płeć, wiek, pochodzenie rasowe, etniczne, narodowe, orientację seksualną, poglądy polityczne, wyznanie, status rodzinny i z każdego innego powodu - oceniła Radziszewska. Przypomniała, że nigdy wcześniej takiego pełnomocnika, który by w imieniu premiera monitorował pracę wszystkich resortów i urzędów centralnych oraz koordynował prace rządu w tym zakresie, nie było.
Radziszewska zapowiedziała, że od 1 stycznia przyszłego roku będzie zajmować się wszystkimi rodzajami dyskryminacji - tzn. przejmie zadania, które obecnie leżą w kompetencji Departamentu ds. Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji w MPiPS.
- Obecnie, poza dyskryminacją ze względu na płeć, która jest wszechobecna i to jej najczęściej doświadczamy, są również dwa inne obszary, gdzie mamy do czynienia z widoczną dyskryminacją: to jest kwestia rasizmu i ksenofobii oraz dyskryminacji ze względu na pochodzenie etniczne i narodowe - podkreśliła Radziszewska. Poinformowała, że udało się jej uruchomić Narodowy program walki z rasizmem, ksenofobią i nietolerancją z nimi związaną. Przypomniała, że program został przyjęty w 2004 r., ale w ciągu pięciu lat nic w tym kierunku nie zostało zrobione - nie powołano zespołu, który miał go realizować, nie powstał żaden raport.
Jej zdaniem w kwestii przeciwdziałania rasizmowi udało się zrobić bardzo dużo. Powołała zespół zajmujący się dziećmi odmiennymi rasowo, który przygotował program dla szkół łącznie z przykładowymi lekcjami, wraz z MEN udało się wydać "Kompasik" - podręcznik opracowany przez Radę Europy dotyczący m.in. przeciwdziałania dyskryminacji; m.in. dzięki jej staraniom podręczniki szkolne do nowej podstawy programowej oceniane są pod tym kątem.
Radziszewska poinformowała, że podczas Europejskiego Tygodnia Walki z Rasizmem w Sporcie przedstawiciele związków sportowych, a także PKOl i polskiego rządu, podpisali deklarację "Nie - dla rasizmu w sporcie", w której zobowiązali się do wyeliminowania z polskiego sportu wszelkich przejawów dyskryminacji. - To jest nie jeden krok milowy, to jest sto kroków milowych do przodu. Ja nigdy nie wytropię wszystkich tych przejawów. A jeżeli zyskuję sprzymierzeńców w osobach, które zarządzają związkami sportowymi, to już jest moja wygrana, bo oni będą reagować na wszystkie przejawy rasistowskie - podkreśliła Radziszewska.
Zdaniem Radziszewskiej bardzo ważna jest edukacja. - Dzisiaj trzeba edukować dzieci, żeby później, jak one zaczną same chodzić na stadiony, reprezentowały dobry poziom kibica. We wszystkich kwestiach antydyskryminacyjnych przy dobrym prawie, wynikającym z naszej konstytucji, trudną rzeczą jest zmienianie ludziom w głowach. W sferze realizacji prawa bywa różnie, ponieważ górę biorą stereotypy. Szkolenie i edukacja są podstawą do osiągnięcia sukcesu. Nie da się tego zmienić ani rok, ani w dwa lata czy trzy. To muszą być działania, które będą potem kontynuowane, niezależnie od tego, kto będzie rządził - przekonywała Radziszewska.
Podkreśliła, że bardzo dobrze układa się jej współpraca z każdym z resortów, m.in. z MSWiA. - Będę brać udział w pracach Rady ds. bezpieczeństwa sportu. Razem z Ministerstwem Sprawiedliwości będziemy szkolić prokuratorów i sędziów, we wszystkich aspektach związanych z dyskryminacją. Wspólny projekt będzie realizowany w MNiSW na wszystkich uczelniach publicznych i niepublicznych, żeby w ramach komisji dyscyplinarnych i etycznych wykształcić ludzi, by oni również potrafili dostrzec i zareagować na przejawy dyskryminacji np. wobec odmiennych rasowo studentów czy na molestowanie seksualne - mówiła Radziszewska.
Urzędnicy przygotowani do zwalczania wszelkich przejawów dyskryminacji będą wkrótce także we wszystkich ministerstwach, urzędach centralnych i wojewódzkich. Radziszewska zapowiada, że na początku 2011 r. powstanie swoista sieć koordynatorów ds. równego traktowania.