Radosław Sikorski: tylko Polska prowadzi śledztwo dot. więzień CIA
Tylko Polska prowadzi śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA. W tym kontekście jesteśmy bardziej święci od papieża - podkreślał Radosław Sikorski w "Faktach po faktach" TVN24. - Władze polskie podjęły ryzykowną decyzję wydając pozwolenie na taki rodzaj współpracy z Amerykanami, ale działano w stanie wyższej konieczności. Wyszło niepachnąco.
- Nie wydaje mi się, że Kwaśniewski i Miller wiedzieli w szczegółach, co się dzieje w Starych Kiejkutach. Z tego co rozumiem, oni udostępnili CIA dwa obiekty, wokół których ochrona była amerykańska. Zakładam, że Amerykanie nie dopuścili ich do szczegółowej wiedzy, co tam się w środku działo. (...) Politycy SLD podjęli ryzykowną decyzję, która dzisiaj wygląda nieładnie. Jednak uważam, że działali w stanie wyższej konieczności, ale wyszło niepachnąco - ocenił Sikorski.
- Zaznaczam jednak, że władze polskie działały w polskim interesie. Może opacznie rozumianym i z nadmiernym entuzjazmem, może z nadmierną gorliwością, ale działali w interesie kraju, a nie przeciwko niemu, a wyszło jak wyszło. Być może zgrzeszyliśmy nadmiernym zaufaniem do sojuszników. Nie po raz pierwszy - podkreślił.