Radosław Sikorski: podpisałem wniosek o wypłatę 30 tys. zł ambasadzie Rosji
Polska zrobiła to, co do niej należało. Tu nie ma mowy o żadnym geście, to jest zwyczajna kompensacja - tak wypłatę odszkodowania rosyjskiej ambasadzie za zniszczenia z 11 listopada zeszłego roku skomentował ambasador Rosji Aleksander Aleksiejev. Polska wypłaci Rosjii ponad 30 tysięcy złotych.
Podpisałem wniosek do MF o wypłatę 30.753 zł ambasadzie FR za chuligańskie szkody podczas Marszu Niepodległości. Pseudopatriotyzm kosztuje.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) styczeń 17, 2014
Wcześniej minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podpisał wniosek do Ministerstwa Finansów o wypłatę kwoty, którą sama oszacowała ambasada Rosji - ponad 10 tysięcy dolarów. "Pseudopatriotyzm kosztuje" - tak na Twitterze skomentował sytuację szef polskiego MSZ.
O tym, ze budżet państwa pokryje koszty zniszczeń resort spraw zagranicznych informował w ubiegłym miesiącu.
Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski powiedział, że pieniądze przekazane Rosji będą pochodzić z rezerwy celowej budżetu państwa na rok 2014. Ministerstwo Finansów musi teraz sformułować wniosek do Rady Ministrów; rząd podejmie decyzję w głosowaniu.
Podczas Marszu Niepodległości teren placówki rosyjskiej został obrzucony racami, petardami i kamieniami. Jak podawały rosyjskie media, w następstwie zajść 11 listopada została uszkodzona m.in. brama wjazdowa do rosyjskiej ambasady, domofon i trzy samochody. Ucierpiały też inne obiekty rosyjskiego kompleksu dyplomatycznego - budynek Przedstawicielstwa Handlowego i Rosyjskiego Centrum Nauki i Kultury.