Radosław Sikorski o liście do Tadeusza Rydzyka. "Audycja z celi Ojca Dyrektora"
Europoseł PO odniósł się do sprawy nieudzielenia informacji publicznej stowarzyszeniu Watchdog. Przypomniał, że nie otrzymał odpowiedzi ws. prowadzenia audycji w Radiu Maryja. Radosław Sikorski zapewnia, że audycję może przeprowadzić, nawet jeśli Tadeusz Rydzyk trafi za kratki.
Organizacja Watchdog wytoczyła proces karny ojcu Tadeuszowi Rydzykowi i jego współpracownikom z fundacji Lux Veritatis. Powodem było nieudzielenie informacji publicznej. Sprawa dostała swoją sygnaturę. Trwa oczekiwanie na wyznaczenie pierwszego terminu posiedzenia. Toruńskiemu redemptoryście może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Europoseł PO nie dostał oferty z Radia Maryja
Do sprawy odniósł się Radosław Sikorski. Przypomniał w mediach społecznościowych, że on również "odbił się od drzwi imperium o. Rydzyka". W październiku 2020 r. wysłał list z prośbą o autorską audycję w Radiu Maryja. Chciał prowadzić na antenie program poświęcony funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz innych organów unijnych. Zapewniał, że poruszone będą również tematy społeczne.
Europoseł Platformy Obywatelskiej zaznacza, że od tej pory nie doczekał się odpowiedzi na to pismo. "Niestety, póki co 'Europejski głos w Twoim domu' nie będzie słyszalny w domach rodziny 'Radia Maryja'" - komentował Sikorski. Zadeklarował jednak, że "jest gotowy przeprowadzić audycję z celi Ojca Dyrektora", jeśli ten zostałby skazany w procesie i trafił za kratki.
Radosław Sikorski wraca do dziennikarskich doświadczeń
Sikorski od ponad roku prowadzi na swoim kanale w mediach społecznościowych autorski cykl audycji poświęcony Unii Europejskiej. Co tydzień wita swoich widzów słowami: "Tu rozgłośnia polska Wolnego Radia Europa. Europejski głos w twoim domu". To nawiązanie do hasła Radia Maryja, które określało się jako "Katolicki głos w twoim domu".